Niecałe dwa tygodnie temu pisaliśmy na łamach serwisu o tym, że smartfony Huawei z serii Mate 30 prawdopodobnie nie trafią do sprzedaży na terenie Europy. Dzisiaj redakcja holenderskiego portalu Let’s Go Digital potwierdziła tę informację w dwóch niezależnych źródłach wewnątrz firmy, dlatego raczej możemy zapomnieć o tym, że najnowsza generacja smartfonów z linii Mate będzie sprzedawana w Polsce.
Od momentu, w którym pojawiły się pierwsze informacje o restrykcjach w dostępie do amerykańskich technologii, każda kolejna premiera urządzeń Huawei stała pod znakiem zapytania. Pierwsze symptomy tego, że producent może planować ograniczenie sprzedaży w Europie, uwidoczniły się już w momencie, gdy najnowsza generacja laptopów z linii Matebook X nie pojawiła się na półkach, pomimo że początkiem roku została oficjalnie zapowiedziana.
Następnie doczekaliśmy się europejskiej premiery najnowszych przedstawicieli drugiej flagowej serii Huawei – P30. Urządzenia te pracują pod kontrolą systemu Android oraz posiadają dostęp do aplikacji Google, w tym Sklepu Play. Dodatkowo, na targach IFA 2019, Huawei zaprezentował nowe wersje kolorystyczne P30 Pro, pracujące pod kontrolą najnowszej, dziesiątej wersji Androida.
Losy serii Mate 30 wahały się do ostatniej chwili. Spekulowano, że najnowsza generacja będzie wykorzystywała ostatnią wersję Androida udostępnioną na licencji open source (AOSP), jednak pozbawioną (oficjalnie) dostępu do aplikacji Google. Tak najprawdopodobniej się stanie, co oznacza, że urządzenia Huawei Mate 30 nie otrzymają certyfikacji giganta z Mountain View. Brak wsparcia Google to w praktyce utrudnienia w korzystaniu z aplikacji, mimo ich doinstalowania z nieautoryzowanych źródeł, czy brak możliwości uruchomienia Google Pay.
W tej sytuacji zarządzający Huawei uznali, że najnowsze smartfony nie będą zbyt przydatne w krajach europejskich. Co ważniejsze, na zakup flagowego urządzenia we flagowej cenie zdecydowałaby się co najwyżej garstka entuzjastów. Własny sklep z aplikacjami zawiera bowiem mnóstwo braków względem Sklepu Play, a ich uzupełnienie z pewnością prędko nie nastąpi. Podjęto więc decyzję, że telefony z linii Mate 30 nie trafią do oficjalnej sprzedaży na terenie Europy Centralnej, w tym między innymi w Polsce.
Niezależnie, czy ktoś był zwolennikiem marki i rozważał zakup któregoś z Mate’ów, czy wolał produkty konkurencyjne, brak obecności Huawei w segmencie flagowców może oznaczać, po prostu, mniejszą chęć do obniżania cen przez rynkowych rywali, przede wszystkim Samsunga. Konkurencja, z perspektywy konsumentów, zawsze jest zjawiskiem korzystnym. W obecnej sytuacji z rynku znika jeden z najsilniejszych graczy, stawiając w bardzo komfortowej sytuacji pozostałych producentów.
Pozostałe premiery, które najprawdopodobniej odbędą się 19 września w Monachium, czyli telewizor Honor Vision TV (pierwsze urządzenie z autorskim systemem Harmony OS) oraz zegarek Watch GT drugiej generacji wydają się nie być zagrożone.
Jednocześnie przypominam, że 19 września rusza w Polsce oficjalny sklep internetowy Huawei.pl, w którym Huawei mógłby zdecydować się wprowadzić serię Mate 30 na wyłączność, pomimo braku oficjalnego dostępu do aplikacji Google. Ale to już wyłącznie moje dywagacje, więc nie przywiązujcie się do nich zbyt mocno… po prostu próbuję połączyć kropki ;)
To daleko idący wniosek, ale… premiera Huawei Mate 30 w Europie może być zagrożona
Źródło: LetsGoDigital