Huawei Mate 20 oraz Mate 20 Pro otrzymują poprawki wrześniowe

Kiedy na początku roku relacje na linii Huawei – administracja Donalda Trumpa uległy znacznemu pogorszeniu, sporo osób zastanawiało się, jak będą wyglądać dalsze losy telefonów obecnych już na rynku i czy przypadkiem nie stracą one dostępu do usług Google, aktualizacji lub nowych wersji systemu. Na szczęście tak się nie stało, czego przykładem są najnowsze paczki aktualizacyjne dla flagowej linii Huawei Mate 20. Poprawki wrześniowe pojawiły się właśnie w kanałach OTA.

Początek tego roku fanów marki Huawei nastrajał raczej niezbyt pozytywnie. Na szczęście druga połowa tego roku wygląda znacznie lepiej. Nowe wersje stylistyczne Huawei P30 Pro, zapowiedź nowej nakładki systemowej EMUI 10 i szybkiej aktualizacji do Androida w wersji 10, otwarcie polskiego oddziału sklepu Huawei, ofensywa na rynku aplikacji to tylko niektóre z ostatnich wydarzeń.

Użytkownicy Huawei Mate 20 oraz Huawei Mate 20 Pro czekają teraz bez wątpienia na aktualizację systemową do 10 wersji Androida. Aktualizacja ta ma pojawić się do końca roku, a wersję beta będziemy mogli przetestować jeszcze w tym miesiącu dzięki aplikacji Huawei Friendly User Test.

Wolne miejsca dla betatesterów pojawią się więc niebawem. W oczekiwaniu na „duży update” Huawei nie zapomina jednak o co miesięcznych poprawkach bezpieczeństwa od Google. Miesiąc temu otrzymaliśmy aktualizację o numerze 9.1.0.320, wprowadzającą poprawki sierpniowe. W tym tygodniu producent udostępnił kolejny patch 9.1.0.338 z poprawkami wrześniowymi. Paczka waży 145 MB i zawiera wyłącznie poprawki bezpieczeństwa:

Ktoś powie, że nie ma się czym chwalić i nie ma o czym pisać. Otóż moim zdaniem wokół kwestii związanych z telefonami Huawei i usługami Google narosło tyle nieporozumień, że warto o tym napisać. Przypomnijmy, na chwilę obecną aktualizację do Androida 10 wraz z nową nakładką systemową otrzyma 15 modeli telefonów:

Zmiany oferowane przez Androida 10 nie są co prawda przełomowe, a gesty pełnoekranowe na smartfonach Huawei obecne są od dawna w najlepszej możliwej wersji czyli bez jakichkolwiek kresek czy kropek nawigacyjnych, zajmujących wolne miejsce na pulpicie, ale mimo wszystko warto czekać na tę edycję zielonego robota. Najważniejszą jak dla mnie zmianą będzie wprowadzenie wsparcia ciemnego motywu systemowego dla wszystkich aplikacji z poziomu ustawień. Do tej pory nakładki producenckie pozwalały na zmianę kolorystyki jedynie aplikacji własnych, a np. aplikacje Google wymagały ręcznego ustawiania w każdej z aplikacji z osobna.

Przy okazji, mam też nadzieję, że Google upora się w najbliższym czasie z ujednoliceniem ustawień dla ciemnego motywu. Praktycznie każda aplikacja ma inaczej rozmieszczone i nazwane opcje systemowe, różnią się też one ilością dostępnych opcji, a nawet samą kolorystyką i odcieniami, do szarości po czerń. Sklep Google tydzień temu sam z siebie zmienił swoją kolorystykę na ciemną, nie umożliwiając powrotu do jasnej wersji z uwagi na brak przełącznika gdziekolwiek w ustawieniach. Jest więc jeszcze sporo do poprawy.

Exit mobile version