Pod koniec października tego roku smartfony Huawei Mate 20, Huawei Mate 20 Pro oraz Huawei Mate 20 Lite otrzymały dostęp do bety najnowszej wersji systemu Android oraz całkowicie nowej nakładki systemowej EMUI 10. Po 11 dniach testów Huawei wydał nową kompilację systemową, która wprowadza kilka drobnych zmian. Wszystko wskazuje na to, że jest to finalna wersja planowanej aktualizacji.
Update waży 558 MB i zmienia numer kompilacji z 10.0.0.138 (C432E7R1P5log) na 10.0.0.154 (C432E7R1P5). Oficjalny wykaz zmian obejmuje podniesienie poziomu zabezpieczeń systemu Android z września na październik 2019.
Poza dodaniem poprawek bezpieczeństwa systemu Android w systemie pojawiają się dwie, ale istotne zmiany:
- numer kompilacji traci końcówkę „log”, występującą w wersjach beta systemu,
- z paska powiadomień usunięto komunikat dotyczący wersji testowej systemu „create log”.
Nie jest już więc możliwe raportowanie błędów, a usunięcie wszelkich odniesień do wersji beta świadczy o tym, że jest to finalna lub niemal finalna wersja EMUI 10. Piszę niemal, bo nadal nie udostępniono jednej z zaplanowanych nowości: nowej, bardziej rozbudowanej wersji Always on Display. Dziwne też, że nowe AoD nie trafiło do testów, być może udostępnione zostanie w późniejszym okresie.
Ze zmian mniej pozytywnych można wymienić:
- usunięto możliwość wymuszania trybu ciemnego w aplikacjach nie wspierających tego trybu,
- w aplikacji Aparatu nie działa automatyczna zmiana wartości zoomu przy kliknięciu w aktualną wartość, wcześniej wszystko działało poprawnie.
Przypomnijmy, EMUI 10 wprowadza do systemu całkowicie nową nakładkę z odświeżonym interfejsem użytkownika, nowym UX w układzie magazynu, stonowaną kolorystyką Molandi, nowymi ikonami, układem treści, animacjami, aplikacjami systemowymi. Dodano też nowy pasek obsługi aplikacji pełnoekranowych, o którym nie wspomniałem w recenzji EMUI 10. Pozwala on na szybkie wyciszenie komunikatów, nagrywanie rozgrywki czy interakcje z serwisami społecznościowymi.
Nowy styl graficzny prezentuje się kapitalnie i stanowi duży krok do przodu. Odświeżony layout jest nowoczesny, na wpół przezroczysty, a nakładka jest niesamowicie płynna i responsywna. W ciągu całego okresu testów na Huawei Mate 20 Pro nie wystąpiły nawet pojedyncze błędy, bugi czy zacięcia. Bateria trzyma w zasadzie identycznie.
W chwili obecnej nie pozostaje nic innego jak czekać na oficjalną aktualizację dla wszystkich użytkowników. Jeżeli ktoś ma wątpliwości to napiszę: jest na co czekać, system, dzięki nowej nakładce, dostał drugie życie.