Choć zdaniem Stanów Zjednoczonych na Huawei należy uważać, firma wydaje się nic sobie z tego nie robić i notuje kolejne rekordowe kwartały. Przyczyną stabilnego wzrostu jest przede wszystkim znakomity postęp na rodzimym podwórku producenta, czyli w Chinach. Huawei świetnie sobie radzi. Nie to co LG.
Osiągnięcia Huawei
Zgodnie z raportem firmy Canalys, Huawei jest odpowiedzialne nawet za 38% smartfonów sprzedanych w Chinach w drugim kwartale tego roku. To nie tylko ogromna przewaga nad Oppo (będącym drugim największym sprzedawcą), ale także najlepszy wynik jakiejkolwiek smartfonowej firmy od przynajmniej ośmiu lat. Biorąc pod uwagę, że branża przeżywa stagnację, to aż nieprawdopodobnie dobre wieści.
Łączna sprzedaż smartfonów w Chinach spadła ze 103,6 miliona sztuk w drugim kwartale 2018 roku do 97,6 miliona w poprzednim kwartale, co oznaczało, że każdy producent z pierwszej piątki, z wyjątkiem Huawei, odnotował znaczne spadki od 14 do 20 procent.
Jeśli chodzi o konkretne liczby, to Huawei od kwietnia do czerwca tego roku sprzedało 37,3 mln smartfonów (postęp o 31% w skali roku), Oppo i Vivo zliczyły po 17 mln sprzedanych urządzeń, Xiaomi 11,5 mln, a Apple zamyka pierwszą piątkę wynikiem 5,7 mln iPhone’ów.
Porażki LG
Znacznie gorzej poszło LG. Przychody za drugi kwartał 2019 roku spadły względem ubiegłorocznych o 15,4%. Zysk też poleciał dół. Firma zarobiła tylko 559,4 mln dolarów, co jest takim samym spadkiem procentowym jak w wypadku przychodów.
Za tak kiepskie wyniki odpowiadają straty generowane przez działy podzespołów samochodowych oraz telefonów komórkowych. Sytuację ratują rekordowe zyski ze sprzedaży urządzeń domowych, sięgające 5,23 mld dolarów.
Gdyby przyjrzeć się tylko działowi mobilnemu, to zauważylibyśmy kwartalne straty w wysokości 268,4 mln dolarów, i jest to pogłębienie depresji sprzed roku. W drugim kwartale 2018 roku „minusy” były niemal dwukrotnie mniejsze. Wydaje się, że LG trudno znaleźć drogę z tego impasu. Trochę szkoda, bo smartfony tego producenta są naprawdę dobrymi sprzętami.
źródło: Phone Arena, fonearena