Konkurencja jest dobra dla klientów. Mało kto zwraca jednak uwagę na to, który producent zajmuje pozycję lidera (mowa o przeciętnych użytkownikach smartfonów, stanowiących ogromną większość wszystkich właścicieli inteligentnych telefonów), lecz marki i tak zaciekle ze sobą walczą o miano Numeru Jeden w tym segmencie. Jeśli przewidywania CEO działu mobilnego Huawei, Richarda Yu, się ziszczą, to w 2020 roku Samsung będzie musiał ustąpić ze szczytowego miejsca podium.
Huawei od dawna zapowiada, że za kilka lat będzie największym producentem smartfonów na świecie. Jeśli mnie pamięć nie myli, pierwsze takie deklaracje padły już w 2016 roku. W przeciągu ostatnich kilkunastu miesięcy władze firmy kilkukrotnie je powtórzyły i wydaje się coraz bardziej prawdopodobne, że w najbliższej przyszłości tak się właśnie stanie.
W wywiadzie z CNBC CEO działu konsumenckiego Huawei, Richarda Yu, powiedział, że już w przyszłym (2019) roku marka będzie bardzo blisko pierwszego miejsca na podium, a być może nawet zrówna się pod względem sprzedaży z Samsungiem, który od lat zajmuje pozycję lidera na rynku smartfonów. Natomiast według bardziej optymistycznego scenariusza, zaledwie rok później Chińczycy mogą przegonić Koreańczyków.
Według Neil Shah z Counterpoint, Huawei musiałby sprzedawać od 30 do 40 milionów więcej smartfonów w pojedynczym kwartale, aby udało mu się zepchnąć Samsunga z piedestału. Bardzo by mu w tym pomogło zwiększenie sprzedaży w Stanach Zjednoczonych, które są trzecim największym rynkiem zbytu dla inteligentnych telefonów, lecz tamtejsze władze nie są zbyt przychylne tej marce. Producent wcale się tym jednak nie przejmuje i skupia się na rynkach, gdzie klienci z chęcią sięgają po urządzenia Chińczyków (m.in. w Europie).
I chociaż Huawei udało się już przegonić Apple pod względem liczby sprzedawanych smartfonów, to Samsunga może nie być tak łatwo pokonać. Koreańczycy ostatnio bowiem zmienili strategię w stosunku do urządzeń ze średniej półki i pakują do nich coraz więcej innowacji, nawet zanim trafią one do flagowców (mowa o Galaxy A7 i Galaxy A9, a także – w przyszłości – o Galaxy A8s). Dzięki temu ich propozycje mają być bardziej konkurencyjne, ponieważ klienci chętnie sięgają po nowe rozwiązania.
Huawei także jednak jest mocno innowacyjny, więc wygląda na to, że zapowiada się naprawdę interesujący pojedynek pomiędzy nim i Samsungiem. Kto (i ewentualnie kiedy) wyjdzie z niego zwycięsko – jak myślicie?
*Na zdjęciu tytułowym Huawei P20 Pro i Samsung Galaxy S9+ (pod linkiem znajdziecie ich porównanie, przygotowane przez Kasię)
Źródło: CNBC