Prezes HTC Taiwan, Darren Chen, ogłosił, że firma przyjmie nową strategię na 2019 rok. Producent zajmie się głównie opracowywaniem smartfonów flagowych oraz tych ze średniej półki wydajnościowej. Wszystko to brzmi dziwnie znajomo.
HTC jest zdecydowane zdobyć więcej udziału w smartfonowym rynku i poprawić rentowność. Plan zakłada skoncentrowanie sił na telefonach z wysokiej i średniej półki. Oznacza to między innymi przedłużenie linii „U”, do której należą modele U12+ czy U12 Life. Darren Chen jest zdania, że 128-gigabajtowa wersja U12 Life (niedostępna w Polsce) sprzedaje się dobrze. Trudno powiedzieć, co w jego mniemaniu to „dobrze” oznacza.
Jeśli chodzi o termin „średniopółkowce”, to HTC najwyraźniej zalicza do niego nowego Desire 12s, choć nam bardziej podchodzi on już pod konstrukcje budżetowe. Oprócz tego, firma zamierza inwestować w dalszą promocję telefonów korzystających z technologii blockchain, takich jak Exodus 1.
Premiera HTC Exodus 1 – smartfona zrodzonego z idei blockchain, idealnego dla posiadaczy kryptowalut
HTC jest zdecydowane pozostać w branży smartfonów, ale będzie to niezwykle trudne. Choć produkty tej firmy charakteryzują się innowacyjnością (ściskalne ramki czy telefon z blockchain), to nie mogą przebić się z powrotem do zbiorowej świadomości klientów, gdzie królują urządzenia z Chin i Korei Południowej.
Oprócz tego tajwański producent będzie chciał rozwijać się na rynku rzeczywistości wirtualnej. Zestawy HTC Vive mają być agresywniej promowane, choć szczerze trudno mi sobie wyobrazić „agresywną promocję” w wykonaniu HTC.
Ciekawe, na ile zobowiązania HTC będą trwałe. Firma co chwilę zmienia strategię działania, co nie pozostaje bez wpływu na jej odbiór wśród konsumentów, a później odbija się negatywnie na jej finansach.
