Marka Honor po odłączeniu się od Huawei rozpoczęła całkowicie nowy rozdział w swojej historii. Producent ochoczo sięga po procesory MediaTeka w swoich nowych smartfonach, a wkrótce na rynku zadebiutuje Honor X20 z topowym układem tajwańskiego giganta.
Honor ma sporo do nadrobienia, ponieważ przez sankcje, które Stany Zjednoczone nałożyły na Huawei, został odcięty od niezbędnych produktów i technologii, w związku z czym został zmuszony na jakiś czas zwolnić tempo. Po przejściu w nowe ręce znów jednak może się rozpędzić i bez przeszkód walczyć o coraz bardziej wymagającego klienta.
Honor X20 z topowym procesorem MediaTek Dimensity 1200
W ostatnim czasie oferta marki Honor wzbogaciła się o dwa smartfony: Honor V40 i Honor V40 Lite. W obu producent wykorzystał procesory MediaTeka (odpowiednio Dimensity 1000+ i Dimensity 800U). W przypadku modelu Honor X20 podobno sięgnie po jeszcze lepszy układ MediaTek Dimensity 1200.
Na ten moment jest to topowy procesor w ofercie tajwańskiego producenta. Jako pierwszy z procesorów tej firmy, MediaTek Dimensity 1200 wykorzystuje trzy klastry rdzeni, z których najwydajniejszy może taktować z częstotliwością nawet 3,0 GHz. Godnym odnotowania jest także fakt, że do jego produkcji wykorzystywany jest zaawansowany proces technologiczny 6 nm.
Zastosowanie topowego procesora MediaTek Dimensity 1200 w smartfonie, który teoretycznie powinien lokować się w średniej półce cenowej (podobnie jak jego poprzednicy), jest niespodzianką, ale z drugiej strony na podobny krok coraz częściej decyduje się również konkurencja (zob. realme GT Neo czy POCO X3 Pro oraz POCO F3). Honor najwyraźniej nie chce od niej odstawać, w końcu jeszcze pod skrzydłami Huawei przyzwyczaił nas do wprowadzania na rynek urządzeń o bardzo atrakcyjnym stosunku ceny do oferowanych przezeń możliwości.
Niestety, na tę chwilę to wszystko, czego dowiedzieliśmy się na temat modelu Honor X20. Nie wiemy jeszcze, kiedy producent oficjalnie go zaprezentuje. Wiele zapewne zależeć będzie od dostępności procesora MediaTek Dimenisty 1200, ponieważ branża urządzeń mobilnych (i nie tylko) boryka z się z ogromnymi niedoborami układów scalonych.