Decyzja Huawei o powołaniu do życia submarki Honor była strzałem w dziesiątkę. Jej rola w zwiększaniu udziałów przedsiębiorstwa w segmencie urządzeń mobilnych jest bowiem nieoceniona. Klienci na całym świecie coraz częściej sięgają po propozycje tej marki. W Europie firma notuje kolejne, rekordowe wzrosty sprzedaży.
Honor postanowił się pochwalić, jak szybko na Starym Kontynencie rośnie popularność jego smartfonów. Największym powodem do dumy jest niewątpliwie fakt, że w Finlandii jest w tym segmencie marką numer jeden. Mnie osobiście to nie dziwi, ponieważ już przy okazji premiery Honora 8 producent powiedział, że Skandynawowie wyjątkowo cenią sobie jego propozycje (dlatego na miejsce prezentacji zeszłorocznego flagowca wybrano właśnie Sztokholm w Szwecji).
Francuzi z kolei, kiedy zamierzają kupić nowy smartfon przez internet, najczęściej wtedy wybierają model z logo Honor na obudowie. Włosi i Niemcy także bardzo szybko przekonali się do urządzeń tej marki. W pierwszym z ww. krajów w pierwszej połowie 2017 roku sprzedano aż o 350% więcej sprzętów niż w analogicznym okresie rok wcześniej. W drugim jednak wzrost był niewiele mniejszy, ponieważ wyniósł równe 300%.
Z ciekawości zapytałem Honora, jak sytuacja wygląda w Polsce, jednak nie uzyskałem (jeszcze?) odpowiedzi. Mimo wszystko śmiało można powiedzieć, że i w kraju nad Wisłą marka radzi sobie bardzo dobrze. Szczególnie jej flagowce (tj. Honor 7, Honor 8 i Honor 9) cieszyły/cieszą się sporym zainteresowaniem – a przynajmniej tak wynika z naszych obserwacji. Często nas bowiem pytaliście o te modele i mówiliście, że się na któryś z nich ostatecznie zdecydowaliście.
*Na zdjęciu tytułowym Honor 8 i Honor 9 (pod linkiem znajdziecie ich porównanie)
Źródło: @HonorPolska