Flagowe smartfony to oczka w głowie każdego producenta, dlatego ochoczo sięgają oni po topowe procesory. Aktualnie najwydajniejszym do smartfonów z Androidem jest Snapdragon 888, ale Qualcomm już przymierza się do premiery jego ulepszonej wersji, układu Snapdragon 888 Pro. Okazuje się jednak, że może mieć problem, aby znaleźć chętnych na niego.
Nowy, high-endowy procesor Qualcomm Snapdragon na horyzoncie
Qualcomm w ostatnim czasie mocno rozbudował ofertę high-endowych procesorów. Oprócz Snapdragona 888, producenci mają do dyspozycji też układy Snapdragon 870 i Snapdragon 860. Amerykański gigant nie zamierza jednak na nich poprzestać – jeszcze w tym roku zaprezentuje swoją najwydajniejszą platformę mobilną, którą aktualnie nazywa się Snapdragon 888 Pro, aczkolwiek nadal nie ma 100% pewności, że przybierze właśnie takie miano – może to być Snapdragon 888+.
Jeszcze nie tak dawno mówiło się, że wielu producentów już ją testuje i premiery pierwszych smartfonów z nią na pokładzie możemy spodziewać się w trzecim kwartale 2021 roku, czyli w okresie od lipca do września. Najnowsze doniesienia nie są jednak tak optymistyczne.
Procesor Qualcomm Snapdragon 888 Pro może być rzadkim okazem w smartfonach
Według informacji, jakie przekazuje leakster Teme (特米), kolejka chętnych na nowy procesor Snapdragon 888 Pro wcale nie jest taka długa, jak moglibyśmy się spodziewać. Na tę chwilę na liście zainteresowanych nowym układem Qualcomma podobno jest tylko Honor, który prawdopodobnie zastosuje go w modelu Honor Magic 3 lub swoim pierwszym składanym smartfonie.
To ogromne zaskoczenie, ponieważ producenci urządzeń z Androidem bardzo chętnie sięgają po najwydajniejsze procesory amerykańskiego giganta. Być może jednak, obawiając się niedoborów, nakupili tyle Snapdragonów 888, że wystarczy im do premiery kolejnego układu do nowych flagowców.
Ewentualnie, z uwagi na stale rosnące koszty, wolą sięgać po wciąż bardzo wydajnego, ale mimo wszystko tańszego Snapdragona 870. Nie sposób bowiem nie zauważyć, że procesor ten cieszy się ogromną popularnością wśród producentów, bo mogą go zastosować w bardziej przystępnych cenowo smartfonach z wyższej półki (zob. POCO F3).
Czas pokaże, kto jeszcze (oprócz Honora) zdecyduje się na zakup układu Snapdragon 888 Pro. Zdziwiłbym się szczerze, gdyby na liście chętnych zabrakło Xiaomi, ale przywoływane w niniejszym artykule doniesienia na razie nie wskazują na taki scenariusz.