W miniony weekend pojawił się przełom w relacjach Stany Zjednoczone-Chiny, dzięki czemu Huawei na powrót może utrzymywać kontakty handlowe z amerykańskimi przedsiębiorstwami (aczkolwiek sankcje nie zostały całkowicie zdjęcie z chińskiego producenta). Dzięki częściowemu porozumieniu marka może bez żadnych problemów wypuszczać na rynek nowe smartfony z Androidem i usługami Google. Dotyczy to też Honora, który właśnie zapowiedział premierę modelu Honor 9X.
Wypracowane w miniony weekend porozumienie między prezydentami Stanów Zjednoczonych i Chin jest tylko częściowo satysfakcjonujące. Bo chociaż dzięki niemu Huawei i Honor mogą wypuszczać na rynek nowe smartfony z Androidem i dostępem do usług Google, to producent wciąż nie może korzystać z amerykańskich technologii przy budowie infrastruktury 5G.
Wydawałoby się, że problem nas nie dotyczy, jednak przedstawiciel producenta niedawno zaalarmował, że wykluczenie Huawei z budowy infrastruktury do obsługi sieci 5G może opóźnić jej upowszechnienie w Europie nawet o dwa lata. W świecie technologii to mnóstwo czasu, ale firma szuka alternatywnych rozwiązań, dzięki czemu niekorzystne prognozy mogą się nie ziścić. A gra toczy się o wysoką stawkę, bowiem Huawei do tej pory uzyskał już 50 kontraktów, z czego ponad połowę (aż 28) na Starym Kontynencie.
Honor zapowiedział premierę modelu Honor 9X
Przyszłość smartfonów (przynajmniej na razie) jest jednak niezagrożona, dzięki czemu Huawei i Honor mogą wypuszczać na rynek nowe urządzenia, a klienci bez obaw je kupić, ponieważ będą one otrzymywały aktualizacje oprogramowania, w tym także samego Androida.
Huawei niedawno zaprezentował bardzo ciekawe smartfony z serii Nova 5 (a w drodze jest jeszcze Hova 5i Pro, który do Europy może trafić jako Mate 30 Lite). Za dokładnie trzy tygodnie, 23 lipca 2019 roku, swoimi nowymi modelami pochwali się natomiast marka-córka, czyli Honor.
Użyłem liczby mnogiej, bowiem wiele wskazuje na to, że za trzy tygodnie zaprezentowany zostanie nie tylko Honor 9X, ale również Honor 9X Pro. Oba smartfony, jak już zdążył zapowiedzieć producent, będą wyposażone w nowy procesor HiSilicon Kirin 810, który konkurować ma bezpośrednio z układem Qualcomm Snapdragon 730.
Oprócz tego, na pokładzie znaleźć się ma również poczwórny aparat, składający się z sensora 48 Mpix Sony IMX582, 8 Mpix obiektywu szerokokątnego, 2 Mpix oczka do zbierania danych o głębi i 2 Mpix czujnika do zdjęć macro. Na przodzie podobno pojawi się zaś pojedynczy aparat o rozdzielczości 25 Mpix do selfie i rozmów wideo, który zostanie umieszczony w otworze w ekranie. Nieoficjalnie mówi się jednak, że w modelu Honor 9X Pro kamerka będzie ulokowana na wysuwanej z wnętrza smartfona platformie, jak ma to miejsce w Huawei P Smart Z.
Honor 9X i 9X Pro zapowiadają się obiecująco i zdecydowanie warto na nie czekać. Szczególnie że wersja bez dopisku „Pro” ma podobno kosztować tyle, co Honor 8X w momencie premiery (w Polsce było to 1299 złotych).
*Na zdjęciu tytułowym Honor 8X (pod linkiem znajdziecie jego recenzję przygotowaną przez Denisa)
Źródło: Weibo dzięki Indiashopps News