Honorowe porównanie: Honor 8X vs Honor Play – każdy z nich ma coś, czym potrafi zainteresować

Honor Play obok Pocophone F1 niezaprzeczalnie stanowi pewną rewolucję na rynku telefonów ze średniej półki. Niemal flagowa specyfikacja tego “smartfona dla graczy” zapewnia wysoki komfort użytkowania i pod względem wydajności w zasadzie nie ma konkurencji w swojej półce cenowej. Mimo to widzę w sieci bardzo dużą liczbę pytań dotyczących tego, jak Honor Play wypada w porównaniu z tańszym o 200 złotych Honorem 8X. No cóż, wydajność to jedno, ale jak wygląda sytuacja w przypadku pozostałych, równie ważnych aspektów obu sprzętów?

Nie ukrywam, że zwlekałem nieco z przygotowaniem tego porównania. Dlaczego? Testowy egzemplarz Honora Play, który posiadam, cały czas pracuje na Androidzie 8.1, choć wiem, że część recenzentów i osób, które smartfona zakupiły, ma już dostęp do najnowszego Androida Pie, a co za tym idzie – EMUI w wersji 9. Z tego powodu, część opisywanych przeze mnie rzeczy, w momencie, w którym to czytacie, może być nieaktualna, a niektóre funkcje mogą działać nieco inaczej. Choćby poprawiony algorytm sztucznej inteligencji w aparacie czy GPU Turbo w wersji 2.0, które podobno jeszcze bardziej poprawia optymalizację systemu. No cóż, nie należę do grona szczęśliwców, mimo to nawet teraz, podczas pisania tego tekstu, co kilka minut klikam opcję “Sprawdź aktualizację” w nadziei, że ujrzę informację o dostępnej paczce do pobrania (pomimo świadomości, że taka informacja będzie oznaczać konieczność przygotowania tego tekstu na nowo ?).

Na początek porównajmy to, czego żadna aktualizacja nie zmieni – specyfikację:

Model Honor 8X Honor Play
ekran 6,5″ Full HD+ 6,3″ Full HD+
procesor HiSilicon Kirin 710 HiSilicon Kirin 970
RAM 4 GB 4 GB
pamięć wewnętrzna 128 GB 64 GB
system Android 8.1 Oreo + EMUI 8.2 Android 8.1 Oreo + EMUI 8.2
aparat główny 20 + 2 Mpix f/1.8 16 + 2 Mpix f/2.2
kamerka na przodzie 16 Mpix f/2.0 16 Mpix f/2.0
akumulator 3750 mAh 3750 mAh
NFC tak tak
USB microUSB USB-C
wymiary 160.40 x 76.60 x 7.80 mm 157.91 x 74.27 x 7.48 mm
waga 175 g 176 g
cena ~1199 złotych ~1399 złotych

Pierwszy rzut oka pozwala nam dostrzec trzy główne różnice: procesor, aparat oraz ilość wbudowanej pamięci, która jest dla mnie najbardziej zaskakująca. W porównaniu akurat tych dwóch modeli, uważam, że to ten promowany jako gamingowy powinien zawierać jej więcej, tymczasem wersja 64 GB to jedyny możliwy wariant Honora Play. Honor 8X może pochwalić się 128 GB na dane oraz, przynajmniej “na papierze”, lepszym obiektywem aparatu o rozdzielczości 20 Mpix ze światłem f/1.8, gdzie Honor Play posiada jednostkę 16 Mpix ze światłem f/2.2. 

Wideoporównanie

Działanie i system 

Porównywanie wydajności opisywanych smartfonów jest nieco nie na miejscu, ponieważ obserwując ich działanie muszę przyznać – nie ma porównania. Przesiadce z Honora 8X na Honora Play towarzyszyła ogromna przyjemność i wrażenie dużo wyższej różnicy w cenie niż 200 zł. Oba telefony pracują na EMUI w wersji 8.2 i jak pewnie wiecie z mojej recenzji tego tańszego z nich, nie jestem zbyt wielkim fanem tej nakładki, szczególnie pod względem wizualnym, jednak Honor 8X cierpiał dodatkowo na słabą optymalizację systemu, która znacząco wpływała na moją ostateczną jego ocenę.

O ile Honor Play nie zmienia mojego zdania w kwestii wyglądu nakładki (choć niektóre ikonki są odrobinę ładniejsze), to do samego jej działania nie mogę się przyczepić. Prawie flagowa wydajność i zdecydowanie lepsza optymalizacja skutkują brakiem jakichkolwiek przycięć animacji zarówno w systemie jak i grach, a co za tym idzie – po prostu większą przyjemnością w codziennym korzystaniu. W temacie samej funkcjonalności nakładki, to mamy tutaj identyczną jej wersję i nie odnalazłem żadnych różnic w ilości dostępnych funkcji, nawet pełnoekranowe gesty, na których brak narzekałem w recenzji Honora 8X pomimo ich obecności w Honorze Play, zostały już dodane. 

Obudowa i wykonanie 

Telefony, choć na pierwszy rzut oka różne, są do siebie bardzo podobne. Oba mają podobnie ułożony, podwójny aparat, wspierany pojedynczą diodą doświetlającą z dopiskiem “AI Camera” oraz w zasadzie tak samo dobrze umiejscowiony czytnik linii papilarnych. Układ przycisków i portów również jest identyczny. Główna różnica dotyczy użytych materiałów – Honor 8X ma szklaną, błyszczącą obudowę z aluminiową ramką, Honor Play – matową, wykonaną w całości z aluminium obudowę typu unibody. To, które wykończenie bardziej się Wam podoba, jest kwestią gustu, od siebie dodam tylko, że Honor Play jest urządzeniem bardziej poręcznym z powodu nieco mniejszych rozmiarów oraz posiada złącze USB typu C, Honor 8X wyróżnia się za to tacką z prawdziwym dual SIM. 

Wyświetlacz i dźwięk 

Oceniając ekrany smartfonów również muszę przyznać punkt Honorowi Play. Jest minimalnie mniejszy (6,3 cala, Honor 8X – 6,5 cala), ma zdecydowanie lepsze kąty widzenia oraz poziomy jasności (szczególnie minimalnej), a kolory są wyraźnie żywsze i bardziej nasycone. Miałem też wrażenie nieco lepszej reakcji panelu na dotyk. Honor 8X prowadzi za to pod względem zagospodarowania frontu powierzchnią wyświetlacza, głównie za sprawą wyraźnie mniejszego wcięcia, które ja osobiście od razu ukrywam. Warto tu wspomnieć o fakcie, że front Honora Play staje się po takim zabiegu prawie idealnie symetryczny, posiadając nawet takie same zaokrąglenia rogów.

Jakość dźwięku na głośniku jest w zasadzie taka sama, jednak w przypadku słuchawek Honor Play radzi sobie zdecydowanie lepiej, bijąc nie tylko 8X, ale większość telefonów w tej półce. 

Bateria 

Telefony mają identyczną baterię o pojemności 3750 mAh, oba są wyposażone w zestawie ładowarkę 5V/2A (ta od Honora Play posiada oznaczenie Quick Charge). Czas ładowania jest identyczny, natomiast czas pracy już wyraźnie się różni na korzyść Honora 8X. Średnio udawało mi się osiągnąć około 2-3 godzin więcej czasu pracy na ekranie, co jest sporą różnicą i pozwalało mi wyciągnąć nawet 3 dni pracy w Honorze 8X, kiedy Honor Play padał maksymalnie po dwóch. 

Aparat 

To właśnie o jakość robionych zdjęć najczęściej pytacie w kontekście tych dwóch modeli. Niestety, odpowiedź nie jest taka jednoznaczna. W ciągu dnia, gdy warunki oświetleniowe są dobre lub chociaż średnie, to Honor Play wykonuje ładniejsze zdjęcia. Pomimo niższej rozdzielczości soczewki niż w Honorze 8X, zdjęcia są bardziej szczegółowe, krawędzie mniej poszarpane, a ilość szumów zdecydowanie niższa. Nie występuje tutaj też problem niepoprawnego odwzorowania barw, kolorystyka jest bardzo naturalna dając całościowo w mojej ocenie dużo ładniejsze zdjęcia. 

Znaczną przewagą Honora 8X jest za to jaśniejszy obiektyw który w połączeniu z trybem nocnym, daje dużo lepsze efekty niż ta sama funkcja w Honorze Play. Nie zrozumcie mnie źle, tym drugim da się zrobić udane zdjęcie nocą, sama zasada działania trybu jest identyczna, jednak miałem wrażenie, że z powodu ciemniejszego obiektywu Honor Play stosuje zbyt mocno sztuczne naświetlanie, przez co trudniej wykonać nieporuszone i w miarę ostre zdjęcie. Finalnie, fotografując nocą, potrzebowałem średnio trzech podejść, aby uzyskać zadowalający efekt, który i tak był nieco gorszy niż to samo zdjęcie z Honora 8X.

Jeżeli chodzi o nagrywanie wideo to przewaga w postaci całkiem niezłej stabilizacji w Honorze Play zdecydowanie czyni ten model lepszym do filmowania. 

Podsumowanie 

Czy warto więc dopłacić do Honora Play? Osobiście uważam, że tak. Zdecydowanie lepsza wydajność, aluminiowa, nieco bardziej kompaktowa obudowa, USB-C, lepszy wyświetlacz, jakość dźwięku na słuchawkach oraz aparat (choć tylko w ciągu dnia), skutecznie mnie przekonują. Myślę jednak, że decydując się na Honora 8X również nie powinniście żałować zakupu – czas pracy na jednym ładowaniu, duży wyświetlacz, pięknie wykonana obudowa oraz bardzo dobry tryb nocny aparatu bronią się w tej cenie i wyróżniają średniaka na tle konkurencji.

A jaki jest Wasz wybór? Dajcie znać w komentarzu i w poniższej ankiecie:

Który smartfon byś wybrałl(-a)?