HMD Global postanowiło przywrócić dawną chwałę marki Nokia, którą utraciła przez mariaż z Microsoftem. Robi to konsekwentnie już czwarty rok z rzędu, ale okazuje się, że okupione to zostało ogromnymi nakładami finansowymi. Dopiero niedawno Finom udało się bowiem osiągnąć zysk ze sprzedaży smartfonów i telefonów.
Mimo że HMD Global nie udostępnia szczegółowych raportów finansowych ze swojej działalności, to co jakiś czas pojawiają się informacje, które zdradzają, jak radzi sobie fińskie przedsiębiorstwo. Dzięki takim właśnie sytuacjom niedawno dowiedzieliśmy się, że w czwartym kwartale 2019 roku Finowie sprzedali zaledwie 2,8 mln smartfonów marki Nokia (przez cały rok 14,5 mln), co jest najgorszym wynikiem od trzeciego kwartału 2017 roku. Co jednak ciekawe, sprzedaż klasycznych telefonów utrzymuje się na względnie stałym poziomie – w Q4 2019 dostarczono ich na rynek 15 mln, a przez cały ubiegły rok niecałe 55 mln.
HMD Global w końcu coś zarobiło na smartfonach marki Nokia
Jak widać, czwarty kwartał 2019 roku był bardzo słaby dla HMD Global, jeśli patrzeć na samą sprzedaż smartfonów. Jednak, jak się okazuje, jednocześnie był to pierwszy okres, za który fińskie przedsiębiorstwo zaraportowało pozytywny wynik EBIT (ang. earnings before deducting interest and taxes). I chociaż jest to zysk operacyjny, czyli zysk przed odliczeniem podatków i odsetek, to jest to bardzo ważny moment w historii tej firmy.
Co ciekawe, powyższa informacja nie pochodzi od samego HMD Global, tylko od FIH Mobile, tj. spółki zależnej Foxconn. W swoim raporcie finansowym za czwarty kwartał 2019 roku Chińczycy wspomnieli, że dzięki zlecaniu produkcji smartfonów różnym ODM i „bardziej ukierunkowanemu podejściu na wybranych rynkach” Finom po raz pierwszy w historii udało się uzyskać pozytywny wynik EBIT.
Okazuje się więc, że produkcją smartfonów marki Nokia nie zajmuje się wyłącznie Foxconn, ale także inni producenci ODM (HMD Global „nakleja” na nich tylko stosowne logo). Przykładami takich urządzeń są m.in. Nokia 2.2, Nokia 3.2 i Nokia 4.2. Model ten przekłada się na znaczące oszczędności, które pozwoliły wyjść Finom na plus (zakładając, że podatki i odsetki nie pochłoną całego zysku).
Źródło: Nokiapoweruser