„Na Potęgę Posępnego Czerepu!” – to okrzyk, który niemal natychmiast przywołuje falę wspomnień u osób, których dzieciństwo przypadło na końcówkę lat 80 lub początek 90. Teraz książę Adam i jego wesoła kompania powracają, by po raz kolejny bronić tronu Eternii przed Szkieletorem, a wszystko to w cieniu małego, zielonego robota (wersja na iOS ukazała się już niemal rok temu).
Już na pierwszy rzut oka widać jednak, że zarówno He-Man jak i pozostali bohaterowie nieco różnią się od tego, co zapamiętaliśmy z ekranów telewizorów, a całość nabrała jakby większego dystansu do siebie. Wynika to z faktu, iż firma Mattel postanowiła odświeżyć nieco design postaci, by lepiej trafiały one w gusta młodszych odbiorców. Sama gra jest prostą acz całkiem dynamiczną platformówką, w której wesoło siekamy tabuny coraz to potężniejszych wrogów stojących na naszej drodze. Tym, co zaskakuje, jest maksymalnie uproszczone sterowanie. Nie ma tu mowy o żadnych wirtualnych d-padach czy przyciskach. Całe sterowanie ogranicza się do przesuwania palcami po odpowiednich stronach ekranu (w trybie domyślnym lewa strona odpowiada za ruch, prawa za atak).
Gra He-Man: The Most Powerful Game dostępna jest do nabycia w sklepie internetowym Google Play za 4,10 złotych.