Mimo iż pierwsze filmy trójwymiarowe trafiły do kin jeszcze w połowie zeszłego wieku, to prawdziwy sukces technologia ta osiągnęła dopiero kilka lat temu. Dziś trzeci wymiar stopniowo przenosi się z wielkich, kinowych ekranów na nieco mniejsze wyświetlacze telewizorów, monitorów i urządzeń mobilnych.
Niestety, w tym ostatnim przypadku sprawę utrudniają nieco specjalne okulary wykorzystywane w większości współczesnych systemów 3D. O ile w przypadku trwających niespełna 2 godziny seansów kinowych nie stanowią one raczej problemu, to jednak noszenie ich cały czas podczas użytkowania tabletu może okazać się niezbyt wygodne. Z pomocą przychodzi technologia autostereoskopii pozwalająca na uzyskanie wrażenia głębi bez konieczności korzystania z dodatkowych akcesoriów. To właśnie ją zastosowano w The No Glasses 3D Tablet (naprawdę trudno byłoby wymyślić mniej kreatywną nazwę), który zadebiutował niedawno w katalogu amerykańskiej firmy Hammacher Schlemmer. Ekran tabletu (8 cali, 1280 x 800) pokryto przesłoną z nieprzezroczystego materiału z precyzyjnie umieszczonymi szczelinkami, dzięki którym do każdego oka dociera nieco inny obraz (tzw. bariera paralaksy), co w efekcie daje wrażenie trzeciego wymiaru (narzucając przy tym konieczność patrzenia na ekran pod odpowiednim kątem). O pozostałych parametrach urządzenia wiadomo jedynie tyle, że zostanie ono wyposażone w 16 GB wbudowanej pamięci, slot na karty microSD, Bluetooth oraz dwie kamery (2 i 0,3 MP). Całość będzie działać pod kontrolą systemu Android 4.1 Jelly Bean.
The No Glasses 3D Tablet trafi do sprzedaży na początku przyszłego roku, a jego cena będzie wynosić 349,95 dolarów.
