Najbliższa aktualizacja Animal Crossing New Horizons to nie tylko trochę dobroci z okazji święta Halloween, ale być może jeszcze zapowiedź czegoś większego. Takiej nadziei trzymam się osobiście, a to z uwagi na plotki, które miały miejsce już jakiś czas temu.
Animal Crossing New Horizons zacznie straszyć
Nintendo regularnie dostarcza nowe aktualizacje do Animal Crossing New Horizons – i to bezpłatnie. Nic dziwnego, w końcu to gra z ogromnym potencjałem i zresztą tytuł, który zaraz po Mario Kart 8 Deluxe sprzedaje się najlepiej. Najnowsza z motywem Halloween ukaże się 30 września.
A już następnego dnia poświęcimy się uprawianiu dyń, z pomocą których udekorujemy nasz dom i jego okolicę. Dostępne w sprzedaży staną się również cukierki u Timmy’ego i Tommy’ego oraz przebrania u sióstr Able. Pojawi się nawet opcja pomalowania swojej skóry czy założenia kolorowych soczewek.
Natomiast dokładnie 31 października, czyli w rzeczywisty dzień Halloween, przyjdzie nam świętować. Wówczas powróci Jack, znana dyniowa postać z poprzednich części serii. Od godziny 17:00 czasu polskiego, w zamian za cukierki i lizaki otrzymamy nagrody. W tym wszystkim wezmą oczywiście udział mieszkańcy wyspy (nie zapomnijcie o cukierkach dla nich albo będzie psikus!).
To nie wszystko, a może być jeszcze więcej
Sny, w których odwiedzamy wyspy innych graczy, będą od teraz zapisywać się na liście. W ten sposób będziemy mogli do nich powrócić. Na początku przyszłego miesiąca aktualizacji doczeka się jeszcze NookLink w aplikacji Nintendo Switch Online. Dzięki niej będziemy w stanie wykonywać reakcje w grze za pomocą telefonu.
W znacznym stopniu Animal Crossing New Horizons przywraca to, co znajdowało się już w poprzedniej części – Animal Crossing New Leaf. Jednak jakiś czas temu pojawiały się plotki na temat uprawy warzyw i przyrządzania dań. W plikach gry odnaleziono m.in. pomidory czy ziemniaki, no i oczywiście dynie.
Na zwiastunie zaprezentowanym przez Nintendo zapowiedziano inną aktualizację na późny listopad. Pojawia się w niej Franklin, indyk odpowiedzialny za gotowanie podczas dożynek.
Niewykluczone, że uprawianie dyń to tylko początek dla absolutnej nowości, czyli zakładania własnej farmy i skorzystania nareszcie z urządzeń kuchennych. Niestety na to, czy okaże się to prawdą, trzeba będzie poczekać. Ale w najgorszym wypadku to kwestia tylko dwóch miesięcy.
Zobacz też:
