Uwielbiam Gwinta. Choć w samym Wiedźminie 3 nie ukończyłem dobrowolnie ani jednej partii, to z jego samodzielną wersją na komputerze i smartfonie spędziłem dobrych kilkadziesiąt godzin. Zasady karcianki od CD Projekt RED wydają mi się mniej bazujące na losowości niż przykładowo w Heartstone, a i klimat produkcji odpowiada mi o wiele bardziej. Choć z grą dzieją się ostatnio niepokojące rzeczy, to deweloperzy nie opóźniają rozwoju Gwinta i zapowiedzieli właśnie długo wyczekiwane przez graczy wydarzenie.
Lepiej późno niż wcale – Gwint już wkrótce na Androidzie
Karcianki są wręcz stworzone do rozgrywki w trakcie podróży. Gwint niejednokrotnie umilił mi dłuższy przejazd autobusem czy oczekiwanie w kolejce do lekarza, jednak nie wszyscy fani gry mieli okazję zapoznać się z jej wersją na urządzenia mobilne.
Do tej pory Gwint (wyłączając konsole) dostępny był jedynie na komputerach i urządzeniach z systemem iOS, a gracze korzystający ze smartfonów działających na Androidzie musieli do tej pory obejść się smakiem. CD Projekt RED zapowiedziało, że już 24 marca gra zadebiutuje w pełnej wersji w sklepie Google Play. Użytkownicy, którzy zdecydują się zarejestrować do pobrania gry przed premierą, otrzymają unikalny portret gracza po zalogowaniu się po raz pierwszy ze swojego urządzenia. Przypisać grę do konta możecie w tym miejscu.
Postęp z komputerów zostanie automatycznie przeniesiony na smartfon i będzie na bieżąco aktualizowany przy każdorazowym logowaniu. Gra jest w pełni darmowa, choć oferuje opcjonalne, mało inwazyjne mikrotransakcje.
Ostatnia nadzieja
Choć Gwint zbiera naprawdę pochlebne opinie od graczy i stale się rozwija, to jego popularność w ostatnim czasie drastycznie spadła. Ogromna część fanów przeniosła się z grą na stałe na iOS, co choć było do przewidzenia, to zdecydowanie przyspieszyło tempo prac nad wersją na Androida.
Premiera na dużo bardziej rozpowszechnionej wśród użytkowników smartfonów platformie, jaką bez wątpienia jest Google Play, może okazać się ostatnią nadzieją dla jak do tej pory jedynej karcianki w uniwersum Wiedźmina
Źródło: Android Police, własne