Od ostatniego zestawienia ofert internetu mobilnego ubiegło ponad 4 miesiące, warto więc sobie odświeżyć informacje. Zapraszam!
Standardowo na początek zaczniemy od założeń. Jesteśmy na Tabletowo.pl, więc zakładam, że mamy tablet lub inne urządzenie z wbudowanym modemem 3G/LTE i szukamy ofert bez dodatkowego urządzenia w zestawie. Przy ostatnim zestawieniu LTE w zasadzie raczkowało, tj. wchodziło dopiero do ofert operatorów. Teraz jest standardem, a liczy się już bardziej różnica prędkości oferowanych przez dostawców. Przedstawione w poniższej tabeli prędkości, to nominalne wartości podane w regulaminie każdego z operatorów jako „do”, a więc nie ma co się nimi zbytnio sugerować, bo w zasadzie są wyssane z palca. Realny transfer będzie zawsze sporo niższy.
Zmianie uległa także ilość ofert na kartę. Cztery miesiące temu mogliśmy wybierać w zasadzie w samych abonamentach i bodajże 3-4 ofertach pre-paid, a teraz każdy z 4 największych operatorów ma coś z obu tych planów. Niektórzy po prostu wolą nieogarniczać się umowami na 12 czy nawet 24 miesiące. Internet mobilny jest idealnym wyjściem na wakacje i tutaj właśnie oferty pre-paid mają swoje zastosowanie.
Analizując niniejsze zestawienie widać, że nie ma oferty idealnej, która ma wszystkie parametry na zielono według moich kryteriów. W każdej musimy pójść na jakiś kompromis i to oczywiście od nas zależy jak dużo gigabajtów potrzebujemy, ile chcemy miesięcznie wydawać oraz czy chcemy brać abonament, a może lepiej niezobowiązującą ofertę na kartę.
Play jako jedyny oferuje nielimitowany internet, choć nie do końca, bo po uważnym przestudiowaniu regulaminu można się doczytać, że limit jest i wynosi 100 GB, po których przekroczeniu transfer zwalnia nam do 2 Mb/s. Niemniej jednak te dwie oferty Play uważam za nieznacznych zwycięzców dzisiejszego zestawienia. Na drugim miejscu uplasowałbym Orange i ofertę 30 GB za 47,40 zł miesięcznie (cena po uwzględnieniu rabatu -10 zł przez 6 miesięcy) z lejkiem spowalniającym do 10 Mb/s. Prędkość 10 megabitów jest według mnie wystarczająca, jak na internet mobilny, więc po przekroczeniu tych 30 GB dalej można spokojnie korzystać z sieci.
Jeżeli komuś wystarcza mały pakiet danych, to na pewno warto zwrócić uwagę na oferty Vectone Mobile i Lycamobile, które królują w przedziale 1-5 GB. Niestety nie udało mi się ustalić nominalnych prędkości w tych sieciach. Warto również zauważyć, że T-Mobile do niedawna oferowało prędkości do zaledwie 42 Mb/s, a teraz wskoczyli już na poziom 70 Mb/s. Skoro już jesteśmy przy prędkości to zarówno w tym zestawieniu, jak i w licznych testach prędkości na wszelakich portalach internetowych widać, że w tym aspekcie wygrywa Plus. Dla przykładu w Mobile Vikings na LTE osiągam te 30 w porywach do 40 Mb/s, tak w Plusie można wyciągać prędkości rzędu nawet 60 Mb/s, a nawet więcej, bo dawno nie sprawdzałem. Po co to komu, skoro nie oferują oni żadnego planu nielimitowanego? Ano właśnie szkoda, choć z drugiej strony podejrzewam, że jeżeli w przyszłości ukaże się taka taryfa, to będzie horrendalnie droga.
Tak jak zazwyczaj zdarza mi się pojechać co nieco po Nju Mobile, że mają słabą ofertę dla osób, które nie chcą wydawać kroci na swój rachunek telefoniczny, tak tym razem muszę przyznać, że ta jedna jedyna oferta Nju jest całkiem przyzwoita. Pomimo tego, że jest to abonament, mamy tu umowę bezterminową, a więc możemy ją rozwiązać w każdym momencie. Oferuje nam ona 10 GB w całkiem przyzwoitej cenie – 29 zł – i bardzo dobrej prędkości.
Standardowo czekam na Wasze opinie i sugestie. Którą z przedstawionych ofert wybralibyście dla siebie lub może już to zrobiliście? Bardzo też interesowałoby mnie jakie prędkości osiągacie w swoich sieciach.