Google ma problem. A przynajmniej w Rosji. Rzecznik technologicznego giganta poinformował, że rosyjska filia firmy planuje złożyć wniosek o upadłość po tym, jak władze zajęły jej konto bankowe. Co to oznacza dla użytkowników w tym kraju? Czy stracą dostęp do wszystkich usług?
Google zamierza złożyć wniosek o upadłość
Google, podobnie jak wiele innych firm, nie tylko z sektora technologicznego, ograniczyło swoją działalność w Rosji po tym, jak zaatakowała ona Ukrainę. Gigant z Mountain View m.in. uniemożliwił pobieranie płatnych aplikacji i korzystanie z programów, które wymagają opłacania subskrypcji. Nie są też dostępne zakupy wewnątrz aplikacji. Ponadto ograniczył dostępność niektórych rosyjskich mediów na YouTube, aby zapobiec rozpowszechnianiu prorosyjskiej propagandy, która z prawdą nie ma nic wspólnego.
Rosjanie nie pozostają jednak bierni – przedstawiciel Google poinformował, że rosyjskie władze zajęły konto bankowe rosyjskiego oddziału, co uniemożliwiło mu normalne funkcjonowanie, w tym również wypłatę wynagrodzeń dla pracowników oraz płacenie kontrahentom i regulowanie innych należności. W związku z tym opublikowano zawiadomienie o zamiarze złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości.
Już w kwietniu 2022 roku jeden z kanałów telewizyjnych, należących do objętych sankcjami biznesmena z Rosji, poinformował, że komornicy skonfiskowali 1 mld rubli (równowartość ~15 mln dolarów amerykańskich) za to, że Google nie przywróciło dostępu do niego na YouTube. Dopiero teraz jednak oficjalnie poinformowano, że konto bankowe rosyjskiego oddziału zostało w całości zajęte.
Nie wiadomo jednak, czy na decyzję o złożenie wniosku o upadłość wpłynęło zajęcie właśnie tych pieniędzy, aczkolwiek – jak podaje Reuters – w bazie rosyjskiej Federalnej Służby Komornicznej można znaleźć informację, że od połowy marca 2022 roku dokonano dwóch zajęć (nie podano jednak ich kwot) oraz nałożono inne grzywny i naliczono opłaty egzekucyjne. Google natomiast potwierdziło przejęcie aktywów i mienia.
Google informuje, że bezpłatne usługi, takie jak wyszukiwarka, YouTube, Gmail, Mapy, Android i Sklep Play, pozostaną dostępne dla użytkowników z Rosji. Rosja zadeklarowała natomiast, że nie zamierza blokować YouTube’a, ponieważ taki ruch spowoduje cierpienie rosyjskich użytkowników i dlatego należy go unikać.
Warto też przypomnieć, że w grudniu 2021 roku Rosja nałożyła na Google karę w wysokości 7,2 mld rubli za powtarzającą się nieudolność usuwania nielegalnych (zdaniem Rosji) treści. Wzrosła jednak ona o 506 mln rubli z powodu opłaty egzekucyjnej. Dla perspektywy, w 2021 roku przychód rosyjskiego oddziału Google wyniósł 134,3 mld rubli.