Google od pewnego czasu lekko modyfikuje design swoich usług, starając się jeszcze bardziej dopasować je do swojej wizji, zawartej we wzorze Material Design. Po niewielkich korektach webowej wyszukiwarki, przyszedł czas na sklep z aplikacjami dla Androida.
Nie czarujmy się, zmiany – owszem – są, ale poza wyglądem nie liczcie na żadne nowości. W zasadzie daje się zauważyć zmodyfikowaną szufladę, która teraz obsługuje tylko aplikacje i gry. Pliki multimedialne, wliczając w to książki, filmy czy Muzykę Play zostały przeniesione w zupełnie inną strefę, którą można odnaleźć niżej, nieopodal menu ustawień.
Wprawne oko wyłapie też zmiany kolorystyczne dla zakładek „Moje aplikacje i gry” oraz dla ustawień. Pojawiło się także o wiele więcej bieli. Ów kolor pojawia się kosztem zieleni, która wraz z kolejnymi aktualizacjami zdaje się być przez firmę z Mountain View coraz bardziej ograniczana. Dostrzeżecie też drobne korekty wizualne w ustawieniach oraz metodach płatności.
Podane zmiany występują dla wersji 12.6.13, choć mówiąc szczerze, nie wiem, czy spieszyłbym się z instalowaniem najnowszej wersji. Jak pisałem we wcześniejszych akapitach, to tylko lekki facelifting, który w codziennym użytkowaniu w zasadzie nie daje ani zbyt wiele pod kątem ergonomii, ani – tym bardziej – czasu, jaki musimy poświęcić, chcąc pobrać interesujący nas program.
źródło: 9to5Google