Załóżmy, że na jednej z aukcji na eBay udało Wam się kupić tablet Google Nexus 7, który szczęśliwie dotarł do Polski. Urządzenie ma ładny, 7-calowy ekran (mam nadzieję, że bez skazy produkcyjnej…) o wysokiej rozdzielczości, czterordzeniowy procesor Nvidia Tegra 3, 1GB RAM i system operacyjny Android 4.1 Jelly Bean. Uruchamiacie tablet, łączycie się z siecią bezprzewodową i bum! N7 informuje Was o aktualizacji oprogramowania. Skąd, gdzie, po co?
Google udostępniło aktualizację oprogramowania dla tabletu Google Nexus 7 i smartfonu Galaxy Nexus. Póki co, zainstalować ją mogą wyłącznie posiadacze urządzeń podarowanych uczestnikom konferencji Google I/O. Oprogramowanie nosi nazwę Android 4.1.1 Jelly Bean i nie wnosi wiele. Szczerze mówiąc, nie wiadomo, czy w ogóle w nosi jakiekolwiek nowości lub poprawki. Możliwości są dwie: albo Google chce udowodnić właścicielom Nexusów, że ich zabawki jako pierwsze otrzymają WSZYSTKIE aktualizacje, albo Android 4.1 Jelly Bean, którego kod źródłowy został opublikowany w sieci wczoraj przed południem, zawiera błędy wymagające natychmiastowego działania.
Na swoim Galaxy Nexusie „Żelki” używam od momentu pojawienia się w sieci nieoficjalnego ROMu i jestem bardzo zadowolony. System wydaje się być bezbłędny, bardzo dopracowany i stabilny. Aktualizacji jeszcze nie dostałem, ale gdy to się stanie, będę miał oko na ewentualne zmiany.
via SlashGear