Kończący się tydzień przyniósł, między innymi, premierę najnowszego flagowego smartfonu od Google – Pixela 4. Podobnie, jak w przypadku poprzedników, jednym z najważniejszych atutów flagowca z Mountain View ma być rozbudowane oprogramowanie odpowiedzialne za obsługę aparatu. Producent deklaruje, że obecna generacja dostarcza niespotykane dotąd możliwości w zakresie smartfonowej fotografii. W kwestii wideo Pixele nie wydają się wyróżniać z tłumu, zwłaszcza, że nie oferują możliwości nagrywania filmów w rozdzielczości 4K z rejestrowaniem 60 klatek na sekundę. Przedstawiciele firmy postanowili wyjaśnić, skąd taka decyzja.
Google Pixel 4 to smartfon ze ścisłego topu urządzeń flagowych, dlatego nie mogło w nim zabraknąć niczego, czym takie urządzenie powinno się szczycić w 2019 roku. Mamy więc bezkompromisowe rozwiązania w zakresie wydajności podzespołów oraz moduły odpowiedzialne za rozrywkę z najwyższej półki. Wszystko to pod kontrolą autorskiego systemu Google w najnowszej dostępnej dla użytkownika końcowego wersji. W krajach, w których najnowszy Pixel trafi do sprzedaży będzie z pewnością ciekawą alternatywą dla urządzeń spod szyldu, chociażby, Samsunga.
Specyfikacja najnowszych Pixeli pozwala zauważyć, że brakło w nich nagrywania wideo w rozdzielczości 4K przy zachowaniu częstotliwości rejestrowania 60 klatek na sekundę. O przyczynę takiego stanu rzeczy zapytał na Twitterze jeden z zaciekawionych czytelników. Udało mu się uzyskać odpowiedź od samego Google.
Hi, Pixel 4 supports 4k video recording on the rear camera at 30fps. We find that the majority of users stick with 1080p, so we focus our energy on improving our quality in this mode, versus enabling a 4k 60fps mode that could use up to half a gigabyte of storage every minute.
— Made By Google (@madebygoogle) October 20, 2019
W odpowiedzi na tweeta użytkownika Stanzilla, firma Google poinformowała, że brak 4K@60FPS był świadomą decyzją, podyktowaną kilkoma względami. Po pierwsze, zdecydowana większość użytkowników nagrywa filmy w rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli (Full HD), gdzie 60 FPS jest dostępne. Uznano, że lepiej skupić się na poprawieniu parametrów nagrywania w Full HD niż w rozdzielczości 4K ze względu na szersze zastosowanie tej pierwszej. Co równie istotne, udzielający odpowiedzi przedstawiciel Google wyjaśnił, że jednominutowy film w rozdzielczości 4K@60FPS zajmowałby około pół gigabajta, co czyni go zupełnie nieprzydatnym w przypadku urządzenia, jakim jest smartfon.
Czy argumentacja Google jest przekonująca? Moim zdaniem, jak najbardziej. Do nagrywania smartfonem dobrej jakości Full HD wystarczy w zupełności, dlatego osobiście cieszy mnie fakt, że firma zdecydowała się na poprawę jakości powszechnej rozdzielczości kosztem używanej przez nieliczne grono użytkowników.
Źródło: Made by Google na platformie Twitter przez Android Police