Google zapowiedziało ogromne czystki w sklepie z aplikacjami na Androida. Wyszukiwarkowy gigant pozbędzie się z katalogu tysięcy starych, nieaktualizowanych programów.
Wielkie porządki w Google Play
Sklep Google Play zaliczy ogromny spadek liczby zgromadzonych w nim aplikacji. Choć liczba dostępnych apek może zmniejszyć się o prawie jedną trzecią, to nie ma się czego obawiać. Nadchodzące tygodnie są czasem, w którym Google przeprowadzi generalne porządki. Firma pozbędzie się z katalogu tych aplikacji, które przez długi czas nie były aktualizowane.
Dokładniej rzecz ujmując, zagrożone „wyginięciem” są te programy, które nie były usprawniane od przynajmniej dwóch lat. W przypadku sklepu Google Play, sprawa dotyczy 869 tysięcy aplikacji. Podobne działania podejmie także Apple. W App Store takich apek jest mniej, choć też sporo – około 650 tysięcy.
Po co Google podjęło takie kroki? Chodzi głównie o ochronę bezpieczeństwa użytkowników Google. Starsze aplikacje nie korzystają ze zmian wprowadzonych w nowszych wersjach systemu Android, nie bazują na zaktualizowanych interfejsach API, a ich twórcy nie korzystali ze świeżych metod programowania – a te czynniki wpływają na poziom bezpieczeństwa danej aplikacji. Jeśli jakiś program nie był w ogóle aktualizowany od ponad dwóch lat, jest szansa, że ma luki w zabezpieczeniach, które wciąż mogą być wykorzystywane przez niepowołane osoby.
Oczywiście nie wszyscy są zadowoleni z takiego obrotu spraw. Na przykład twórcy gier niezależnych, po stworzeniu nieskomplikowanego tytułu, zwykle nie aktualizują go zbyt często, o ile nie jest to tytuł wymagający wiecznego dorzucania treści. Tacy programiści uważają, że działania Google i podobne podejście Apple nakładają na nich niepotrzebne obciążenie.
Zmian nie jest jednak nic w stanie zatrzymać. Liczba aplikacji w sklepach zmniejszy się znacząco. Czy będziemy płakać po nieaktualnych programach? Raczej nie.