Do premiery kolejnej generacji Pixel Watcha mamy jeszcze kilka miesięcy. Przedpremierowe informacje, jakie pojawiły się właśnie w sieci udowadniają, że zdecydowanie jest na co czekać.
Debiut nieidealny
W październiku 2022 roku Google weszło na rynek smartwatchy wraz z modelem Pixel Watch. Kolejne miesiące pokazały, że jest to ciekawe urządzenie, choć niepozbawione wad.
W ciągu ostatnich 12 miesięcy informowaliśmy Was np. o wykluczeniu wielu krajów (w tym Polski) z funkcji wykrywania upadku, która może przy okazji pomóc użytkownikowi skontaktować się ze służbami ratunkowymi. W marcu tego roku okazało się, że smartzegarek miał problem nawet z tak podstawową funkcją, jak uruchomienie alarmu o ustalonej porze.
Wiedza, którą zebrał w międzyczasie Google, z pewnością zostanie wykorzystana w nadchodzącym Pixel Watchu 2. Kamila Wojciechowska z Android Authority podzieliła się kilkoma informacjami powiązanymi z nadchodzącym smartwatchem. Zakulisowe wieści prezentują się naprawdę obiecująco.
Google Pixel Watch 2 – co już wiemy?
Przede wszystkim gigant z Mountain View zdecyduje się na lepszy układ mobilny. Exynos 9110 Samsunga ma zostać zastąpiony jednostką Snapdragon W5 Gen 1 ze stajni Qualcomma. Nowy chipset powinien nie tylko wpłynąć pozytywnie na wydajność, ale też łaskawiej obchodzić się z akumulatorem, dzięki świeższej technologii (proces litograficzny 4 nm zamiast 10 nm) oraz dodatkowym opcjom opartych na niskim poborze energii (Deep Sleep oraz Hibernation).
W maju tego roku informowaliśmy, że Google może zdecydować się na układ Snapdragon W5 lub ulepszoną wersję W5+. Dlaczego postawiono na wariant bez plusa? Różnicą pomiędzy nimi jest obecność koprocesora QCC5100 w opcji z plusem. Wygląda jednak na to, że gigant z Mountain View chce skorzystać z opracowanej przez siebie na potrzeby Pixel Watcha technologii, czyli koprocesora opartego na chipie NXP.
Wraz z Pixel Watch 2 w smartwatchu Google pojawi się dostęp do komunikacji opartej na UWB (Ultra Wideband). Dzięki modułowi NXP SR100T zegarek lub inne urządzenie wyposażone w UWB będzie można namierzyć w bliskiej odległości lub skorzystać z cyfrowego kluczyka do samochodu. Z technologii korzysta już BMW, General Motors, Honda, Volkswagen czy Hyundai. Innym przykładem jest również możliwość obsługi mediów na głośnikach pokroju Nest z poziomu smartzegarka.
Pod względem sprzętowym możemy spodziewać się również delikatnego zwiększenia pojemności baterii o 4% – z 294 mAh na 306 mAh. Oprócz tego zmieni się również dostawca wyświetlacza – Samsunga na tym stanowisku ma zastąpić BOE. Choć rozmiar (1,2-cala), rozdzielczość (384 x 384 piksele) oraz sporej wielkości obwódka pozostanie bez zmian to niewykluczone, że poprawi się jasność ekranu oraz pojawią się nowe funkcje związane z oszczędzaniem energii.
Google Pixel Watch 2 powstaje w dwóch wersjach – z LTE (nazwa kodowa „Eos”) oraz wyłącznie ze wsparciem dla Wi-Fi (pseudonim „Aurora”). Sprzęt trafi na rynek z systemem Wear OS 4, bazującym na Androidzie 13. Co ciekawe, ma to być pierwszy smartwatch na rynku, który umożliwi bezszwowe aktualizacje. Kiedy przyjdzie czas na instalację poprawek, będziecie mogli cały czas korzystać ze smartwatcha, podczas gdy update będzie pobierał i instalował się w tle. Jeżeli będziemy gotowi na „przesiadkę” Pixel Watch 2 zostanie „unieruchomiony” na chwilę trwającą tyle, co zwykły restart urządzenia.
Miejmy zatem nadzieję, że wszystkie zakulisowe informacje znajdą swoje potwierdzenie w jesiennej premierze Google Pixel Watch 2, która powinna nastąpić w dniu, w którym zobaczymy również smartfony Pixel 8 oraz Pixel 8 Pro.
Oby tylko tym razem obyło się bez wstydliwych wpadek.