Po długiej przerwie od tabletów, Google wreszcie zaprezentowało swoje „kanapowe” urządzenie podczas wydarzenia Google I/O 2023. Cóż, Pixel Tablet w konkursach prędkości to startować nie będzie. Zwłaszcza teraz.
Tablet Google, który nie robi wrażenia
O tablecie Google jest dość cicho. Za cicho. Podczas gdy w sieci aż huczy od informacji na temat Pixela 7a, nowy Pixel Tablet nie wywołuje niemalże żadnych emocji. Jest to z pewnością częściowo związane z faktem, że regularna sprzedaż tabletu rozpocznie się dopiero 20 czerwca. Na rzetelne recenzje trzeba więc będzie poczekać przynajmniej do lipca.
Jedną rzeczą dotyczącą tabletu, która zwróciła uwagę fanów elektroniki z Mountain View, jest jego design. Oględnie rzecz ujmując, sprzęt Google wygląda jak nie przymierzając z 2019 roku, kiedy to każdy większy ekran otoczony był sporymi ramkami. Projektanci Pixel Tablet po prostu się nie popisali.
Rzecz jest obecnie przedsprzedawana w trzech wersjach kolorystycznych. Opcje Porcelain (beżowy), Rose (jasnoróżowy) i Hazel (ciemnozielony) mają pasować do inteligentnego domu, w którym Pixel Tablet stoi na dołączanej do zestawu podstawce, tworząc z niego coś na kształt odłączanego ekranu Nest Hub.
Nadjeżdża mroczny Pixel Tablet
Oprócz powyższych trzech opcji kolorystycznych, Google najwyraźniej przymierza się do wdrożenia czwartej – czarnej. I patrząc na jej pierwsze fotografie, mam wrażenie, że za jej pomocą w ogóle cofniemy się w przeszłość, do czasów tabletów Nexus. Czerń ewidentnie kojarzy się z czasami, gdy każda elektronika tonęła w ciemnych barwach, a poszczególne urządzenia były nie do rozróżnienia od siebie.
To nie ma większego znaczenia dla naszego regionu, bo zapewne jedynie nieliczni zdecydują się na zakup Pixel Tablet w Polsce. Jeżeli urządzenie będzie dostępne w naszym kraju, to jedynie w nieoficjalnej dystrybucji.
Do zakupu nie będzie też inna rzecz. Sugerowana cena z równowartością ponad 3 tysięcy złotych za sprzęt, który wygląda jak sprzed kilku lat – to raczej będzie specjalna okazja. Sklepy w Polsce, o ile zdecydują się sprowadzać urządzenie, na pewno ustalą poziom cen jeszcze wyżej. W starciu z iPadami urządzenie Google nie będzie mieć większych szans.