google pixel 8a
Google Pixel 8a (fot. Jakub Kordasiński | Tabletowo.pl)

Pixel 8a ma lepszy aparat od Samsunga Galaxy S24? Według DxOMark – tak

Powiedzmy to sobie otwarcie – wyniki testów możliwości fotograficznych smartfonów wykonywanych przez DxOMark są często nawet nie tyle zaskakujące, co wręcz wydające się być abstrakcyjnymi. Mam wrażenie, że właśnie do takiej sytuacji właśnie tu doszło. Firma wzięła pod lupę aparat najnowszego Pixela 8a, a wynik tego testu, szczególnie pod jednym względem… mocno zaskakuje. I to dość delikatne stwierdzenie.

Aparat Pixela 8a zbadany przez DxOMark

Google Pixel 8a swoją premierę miał bardzo niedawno, bo 7 maja, zaś w moich rękach gości od raptem tygodnia – zresztą, pierwsze wrażenia na jego temat mogliście już przeczytać. Już teraz mogę przyznać, że moje odczucia co do jego możliwości fotograficznych są rzeczywiście bardzo obiecujące i, pod tym względem, może on być jednym z najlepszych wyborów w swojej cenie.

DxOMark wzięło najnowszy, średniopółkowy smartfon Google pod swoje oko i sprawdziło, co potrafi jego aparat. Smartfon uzyskał łączną punktację na poziomie 136 punktów, co uplasowało go na 33. pozycji rankingu. Tuż nad nim znajdują się obecnie takie urządzenia, jak Vivo X80 Pro, Xiaomi 14 i Huawei Mate 40 Pro+. Przypomnijmy, że obecnie liderem zestawienia DxO jest Huawei Pura 70 Ultra z wynikiem 163 punktów.

Co złożyło się na taką ocenę? Możliwości foto urządzenia dały mu 141 punktów, z kolei nagrywanie wideo – 128 punktów. Na tą ocenę złożyły się między innymi dobre zarządzanie ekspozycją, kontrast i odwzorowywanie szczegółów, a także przyjemna kolorystyka i balans bieli w wideo. Dobrze oceniono również stabilizację obrazu oraz dokładny i celny autofocus podczas nagrywania.

Zdjęcia w jasnym, zewnętrznym otoczeniu, oceniono na 154 punkty, te robione wewnątrz pomieszczeń uzyskały 142 pkt, zaś fotki po zmroku dały modelowi 8a wynik 104 pkt. Fotografie portretowe i grupowe dostały ocenę 132 punkty.

Za wady jego aparatu uznano czasem niedokładne oddawanie odcieni skóry przy zdjęciach portretowych wewnątrz pomieszczeń, niestabilny autofocus przy robieniu fotek, artefakty przy rozmyciu tła w trybie portretu i problemy z zaszumieniem w wideo z rozmyciem tła.

Koniec końców jednak, w swojej cenie Pixel 8a naprawdę nie ma się czego wstydzić, bowiem wszystkie smartfony w rankingu, które zajmują wyższe pozycje od niego, to urządzenia stricte flagowe, z wysokiej półki.

Średniak Google’a lepszy od Samsunga Galaxy S24?

Najciekawszym aspektem pojawienia się Pixela 8a w DxOMark nie jest sama jego ocena, a to, jak punktowo uplasował on się w całym zestawieniu. Jeśli ktokolwiek liczył, że tańszy model będzie tak samo dobry, jak podstawowy Pixel 8, to może się rozczarować, bowiem ten zajmuje 14. miejsce w rankingu z wynikiem 148 punktów, zatem jest między nimi dość spora przepaść.

Najbardziej zaskakujące jest jednak porównanie punktacji najnowszego średniaka Google z flagowymi Samsungami Galaxy S24 i Galaxy S24+, które to zajmują… niższe miejsca w rankingu od Pixela 8a. I, nie, nie żartuję. Oba modele z serii Galaxy S24 uzyskały 133 punkty, zaś w całym zestawieniu plasują się o 9 szczebelków niżej, na 42. pozycji. Nie wlicza się tu oczywiście model Galaxy S24 Ultra, bo ten jest już znacznie wyżej, na 21. miejscu.

Pozostaje więc zadać sobie pytanie, czy aparat Pixela 8a rzeczywiście jest tak dobry i potrafi wygrać z nowymi Galaktykami, czy jednak to kwestia procedur testowych tego portalu. Jednak, czy nam się to podoba czy nie, mimo wielu kontrowersji, DxOMark jest swego rodzaju wyznacznikiem i nawet, jeśli nie do końca dowierzamy ich ocenom, to z zainteresowaniem na nie spoglądamy.