Huawei znalazł się w wyjątkowo skomplikowanej sytuacji, bowiem przez decyzję amerykańskiej administracji nie może utrzymywać kontaktów handlowych z amerykańskimi firmami, co znacznie utrudnia mu prowadzenie dalszej działalności. Producent przygotowuje więc własny system operacyjny, jednak Google obawia się o jego bezpieczeństwo.
W maju 2019 roku jak grom z jasnego nieba gruchnęła informacja, że amerykańska administracja wpisała Huawei na tzw. czarną listę, co poskutkowało zakazem utrzymywania stosunków handlowych z amerykańskimi przedsiębiorstwami. I chociaż ma to wpływ na wiele kwestii działalności chińskiego koncernu, to najczęściej poruszana jest sprawa oprogramowania.
Android z usługami Google nie dla smartfonów i tabletów Huawei
Chińczycy wielokrotnie podkreślali w ostatnich oświadczeniach, że traktują priorytetowo Androida wraz z usługami i rozwiązaniami Google. Jednocześnie CEO działu urządzeń konsumenckich zdążył już potwierdzić, że trwają prace nad własną platformą i zostanie ona udostępniona jesienią tego lub wiosną przyszłego roku.
Na razie nie wiadomo, czy system będzie opierać się na Androidzie (bowiem to wciąż oprogramowanie typu Open Source), czy Huawei tworzy go od podstaw według całkowicie innego schematu. CEO działu urządzeń konsumenckich zdradził jednak, że na platformie mają działać wszystkie aplikacje napisane na Zielonego Robota, co znacznie ułatwi życie użytkownikom.
Google obawia się o bezpieczeństwo systemu Huawei
Chociaż współpraca Google z Huawei miała się zakończyć od razu po ogłoszeniu decyzji amerykańskiej administracji, to niedługo po tym koncern z Mountain View ogłosił, iż jego partner będzie miał dostęp do jego oprogramowania jeszcze przez 90 dni (dokładniej do 19 sierpnia 2019 roku). W tym miejscu trzeba jednak zaznaczyć, że już sprzedane i dostarczone do sklepów smartfony nadal mają otrzymywać poprawki zabezpieczeń Androida. Kwestia aktualizacji do Androida Q pozostaje natomiast wielką niewiadomą.
Huawei jest więc zmuszony opracować własną platformę. Według informacji, podawanych przez Global Times, wersja przeznaczona na rynek chiński ma się nazywać HongMeng OS, natomiast wydanie dla użytkowników z reszty świata Oak OS. Wcześniej natomiast pojawiała się też nazwa Ark OS. Przywoływany serwis przekazuje również, że system może zostać udostępniony już w sierpniu lub wrześniu 2019 roku, czyli wcześniej niż deklarował to CEO działu urządzeń konsumenckich.
Co jednak ciekawe, Google rzekomo naciska na amerykański rząd, aby usunął on Huawei z tzw. czarnej listy, bowiem jego autorski system operacyjny może przynieść więcej szkody niż pożytku. Konkretniej koncern z Mountain View obawia się o jego bezpieczeństwo i potencjalnie dużą podatność na ataki hakerskie. Co więcej, mogłoby na tym ucierpieć nawet bezpieczeństwo narodowe Stanów Zjednoczonych.
Z jednej strony miło, że Google lobbuje za „ułaskawieniem” Huawei, bowiem rozwiązałoby to wszystkie problemy i rozwiało obawy użytkowników na całym świecie. Z drugiej strony, takie postępowanie stawia chiński koncern w niezbyt korzystnym świetle, ponieważ amerykanie nie mogą wiedzieć, w jaki sposób Chińczycy zadbali o bezpieczeństwo swojego systemu.
Dla Google posunięcie Huawei może być też niezbyt korzystne, bowiem – patrząc przez pryzmat liczby sprzedawanych przez tę firmę smartfonów i tabletów – autorski system chińskiego koncernu może podkopać pozycję Androida na rynku. A wszyscy zorientowani w temacie powinni zdawać sobie sprawę ze skutków takiego obrotu spraw. W praktyce będzie to na przykład prawdopodobnie oznaczało mniejsze wpływy z reklam oraz mniej udostępnianych danych – a kwestie te są wyjątkowo istotne dla Google.
Współpraca w kwestii preinstalowanych aplikacji Facebooka na smartfonach Huawei wstrzymana
Współpraca w kwestii preinstalowanych aplikacji Facebooka na smartfonach Huawei wstrzymana
Źródło: Financial Times przez Android Central; @globaltimesnews