Google ogłosiło szereg nowości, które zostaną wprowadzone w Google Maps, Waze i Google Earth. Raczej nikogo nie zaskoczy informacja, że nowe rozwiązania wykorzystują możliwości sztucznej inteligencji Gemini.
Google Maps z funkcjami wspieranymi przez AI
Niedawno dowiedzieliśmy się, że Mapy Google straciły głos polskiego lektora. Słyszeliście już nowe wskazówki głosowe? Chyba przyznacie, że brzmią dość słabo. Dziś jednak nie będziemy narzekać na jedną z najpopularniejszych aplikacji nawigacyjnych na świecie, bowiem firma z Mountain View ogłosiła zestaw interesujących i prawdopodobnie przydatnych nowości.
Google Maps to nie tylko godna polecenia nawigacja, ale również świetne narzędzie do odkrywania ciekawych miejsc w okolicy. Teraz znalezienie takich lokalizacji ma być jeszcze wygodniejsze, a to za sprawą spersonalizowanych inspiracji dostarczanych przez Gemini. Jak to ma działać? Prawie jakbyśmy rozmawiali z osobą, która przykładowo dobrze zna miasto, do którego się wybraliśmy.
Możemy zapytać Gemini o wskazanie atrakcyjnych miejsc, do których warto udać się wieczorem ze znajomymi. Wówczas wśród propozycji może pojawić się bar karaoke lub nawet propozycja wybrania się na koncert na żywo. Funkcję można wykorzystać do zadania pytania o konkretne miejsce – przykładowo o wskazanie najwyżej ocenianego dania w restauracji czy podania informacji o dostępności stolików na zewnątrz. Gemini, na podstawie danych już dostępnych w Google Maps udzieli nam odpowiedzi.
Google zaznacza, że Gemini w Google Maps początkowo pojawi się w USA na Androidzie i iOS. Oczywiście w przyszłości należy oczekiwać, że rozwiązanie trafi do znacznie szerszego grona użytkowników.
Nawigacja zyska w oczach kierowców
Teraz przejdźmy do aktualizacji skierowanych dla kierowców. W Google Maps dostaniemy nowy sposób odkrywania ciekawych miejsc na trasie. Wystarczy, że włączymy wskazówki dojazdu i wybierzemy opcję Dodaj przystanki. Wówczas wskazane zostaną główne punkty orientacyjne, atrakcje, malownicze miejsca i punkty gastronomiczne, które pomogą nam zaplanować idealną podróż.
Druga nowość dla kierowców w Google Maps przyda się na drogach wielopasmowych i w dużych miastach, których dobrze nie znamy. Otóż nowy widok nawigacji wyraźniej pokaże pasy, przejścia dla pieszych i znaki drogowe na mapie, a dodatkowo wyznaczona trasa uwzględni pas, którym powinniśmy jechać.
W trasie kierowcy zyskają dostęp do nowych informacji, które pozwolą szybciej reagować na nieoczekiwane sytuacje na drodze. Na przykład pojawi się możliwość sprawdzenia i dodawania aktualizacji o warunkach pogodowych – o tym, że droga jest zalana, nieodśnieżona lub panuje na niej ograniczona widoczność.
Natomiast, gdy dojedziemy już do celu, to w przypadku budynków, oprócz oznaczenia wejścia do nich, wyświetlone zostaną też informacje o pobliskich parkingach. Mapy Google przypomną również o możliwości zapamiętania miejsca, w którym zaparkowaliśmy samochód. Z kolei po zaparkowaniu będziemy mogli przejść do nawigacji pieszej, aby zorientować się w terenie i dotrzeć do wejścia budynku.
Możliwość wskazania ciekawych miejsc na trasie, a także opcję zgłaszania warunków pogodowych oraz ulepszone wskazówki po dojeździe będą wdrażane globalnie na Androidzie i iOS już w tym tygodniu. Ulepszoną nawigację, czyli tą dokładniejszą w miastach, początkowo zobaczymy w ponad 30 dużych miastach w przyszłym tygodniu. Następnie będą dodawane kolejne miasta – w tym przypadku nowość też trafi na Androida i iOS.
Spore ulepszenia w funkcji Immersive View
Użytkownicy Google Maps otrzymają jeszcze ulepszoną funkcję Immersive View. Firma podaje, że już w tym tygodniu dostęp do tego rozwiązania zostanie rozszerzymy na 150 miast na całym świecie, takich jak m.in. Bruksela, Kioto i Frankfurt. Dodane będą też nowe kategorie miejsc, np. kampusy uczelni.
Ponadto w Immersive View pojawią się podpowiedzi, pokazujące gdzie zaparkować samochód, a także oznaczone będą miejsca, w których możemy spodziewać się skomplikowanych manewrów drogowych. Proces wdrażania aktualizacji rozpocznie się w tym tygodniu na Androidzie i iOS wszędzie tam, gdzie dostępna jest funkcja tras w Immersive View.
Dwie nowe funkcje w Waze
W Waze mamy zdecydowanie długą listę zdarzeń na drodze, które możemy zgłosić. Czasami znalezienie tej konkretnej nie jest proste. Nie zawsze, jako kierowca, możemy też sięgnąć do dotykowego ekranu w sposób bezpieczny. Tutaj pomóc ma nowa funkcja wspomagana przez Google Gemini.
Otóż nowość pozwoli na głosowe opisanie tego, co dzieje się na drodze, a sztuczna inteligencja dobierze do tego odpowiednie zgłoszenie. Co ciekawe, jeśli nawigacja Waze będzie potrzebowała dodatkowych szczegółów, aby lepiej przedstawić sytuacje na drodze, to zapyta kierowcę.
Zgłoszenia w formie rozmowy są na razie dostępne w wersji beta (tylko po angielsku) na Androida i iOS. Mogą z nich korzystać zaufani testerzy Waze na całym świecie. W ciągu najbliższych miesięcy funkcja zostanie udostępniona większej liczbie użytkowników i pojawią się kolejne języki.
W Waze otrzymamy jeszcze niewielką funkcję, ale jak najbardziej może ona podnieść poziom bezpieczeństwa. Kierowcy dostaną ostrzeżenie, gdy będą przejeżdżać w okolicach szkół. Należy podkreślić, że ograniczenia zobaczymy tylko w godzinach otwarcia konkretnej szkoły. Ta funkcja trafi do użytkowników na całym świecie jeszcze w tym roku.
Sztuczna inteligencja Gemini zawita też do Google Earth
Dzięki Gemini w Google Earth urbaniści zyskają dostęp do bardziej szczegółowych informacji na poziomie miasta i skróci to czas potrzebny na analizę danych z wielu dni do kilku minut – przynajmniej tak twierdzi firma z Mountain View.
Jak ma to działać? Przykładowo ktoś chce zainstalować nowe ładowarki dla samochodów elektrycznych w mieście. Wystarczy, że zapyta: „Czy możesz zaznaczyć na mapie pięć kodów pocztowych z najmniejszą liczbą ładowarek EV w stosunku do wielkości obszaru geograficznego?”. Wówczas Google Earth wykorzysta wieloetapowe rozumowanie, aby wyszukać pięć kodów pocztowych z najmniejszą liczbą stacji ładowania EV, a następnie wygeneruje przydatną, spersonalizowaną wizualizację.
Można również pójść o krok dalej i zapytać, czy w określonej odległości od danego miejsca znajdują się hotele i centra handlowe, które nie mają ładowarek EV. Trzeba przyznać, że takie rozwiązanie zapowiada się imponująco i niewykluczone, że faktycznie może w planowaniu lokalizacji dla ładowarek i nie tylko.