Kilka dni temu informowaliśmy Was o dostępności Map od Google dla urządzeń z systemem iOS. Według najnowszych informacji – od Jeffa Hubbera, starszego wiceprezesa działu reklamy – aplikacja ta została pobrana już przeszło 10 milionów razy z App Store.
Przypomnijmy – wraz z aktualizacją systemu do iOS 6 w mapach Apple dodano takie funkcje jak nawigacja turn-by-turn czy informacje dotyczące natężenia ruchu na drogach. Miało to spowodować, że użytkownicy będą tylko i wyłącznie korzystać z aplikacji producenta. Niestety, była ona tak bardzo niedopracowane, że sam Tim Cook, prezes firmy, zachęcał do używania innych produktów. Paradoksalnie Apple, chcąc uniezależnić się od Google, doprowadziło do odwrotnego skutku. Świadczy o tym popularność Google Maps w App Store.
Aplikacja jest dostępna pod tym linkiem – bezpłatna, wymaga iOS w wersji 5.1+ .
Niestety „Nadgryzione Jabłuszko” uniemożliwiło całkowitą podmianę ich aplikacji przez inną. Właściciele iPadów z jailbrakem nie będą mieć z tym większych problemów, jednak nie każdy chce „wyzwalać” swój tablet w ten sposób. Co można wówczas zróbić?
Serwis Cult of Mac znalazł pewne rozwiązanie. Jeżeli posiadamy na swoim urządzeniu zarówno Google Maps jak i Siri, możemy poprzez drugą aplikację wywołać pierwszą. Wygląda to następująco – głosowo prosimy o odnalezienie jakiegoś miejsca dodając pod koniec „via transit”. Siri uruchomi wówczas listę aplikacji, które mogą wskazać nam jak dostać się z punktu do punktu komunikacją miejską. Na tej liście będzie dostępne m.in. zainstalowane Google Maps, które należy wybrać. Następnie już w samym programie trzeba zaznaczyć, że chcemy korzystać z nawigacji dla samochodów bądź pieszych.
Całość nie jest może szybka i wygodna, ale jednak znacznie ułatwia życie. Poniżej możecie zobaczyć jak to wygląda na filmiku:
A czy Wy korzystacie z Google Maps na swoich urządzeniach od Apple?
