Google Earth to świetna aplikacja, która pozwala na odbywanie wirtualnych podróży w miejsca, które zawsze chcieliśmy odwiedzić. Caszem można naprawdę wsiąknąć, spacerując po ulicach odległych miast czy zwiedzając Międzynarodową Stację Kosmiczną. Myli się ten, kto twierdzi, że w Google Earth nic się nie zmienia od lat.
To prawda, Ziemia nie zmieniła nagle kształtu, a kontynenty nadal wyglądają jak przed laty. Google Earth jednak cały czas ulega poprawkom. Dzięki nowym funkcjom dodawanym do serwisu, można zmierzyć odległość między dwoma odległymi punktami, a nawet dowiedzieć się, jaką powierzchnię ma nasze osiedlowe boisko.
Nowa funkcja dostępna jest już dla użytkowników przeglądarki Chrome na desktopy. Później, wraz z aktualizacją, otrzymają ją użytkownicy smartfonów z systemem Android i iOS. Google we wpisie na swoim blogu zaznacza, że możliwość mierzenia odległości była najczęstszą funkcją, o jaką prosili korzystający z aplikacji.
To świetna okazja, żeby przypomnieć sobie o Google Earth i to, jak dobrą decyzją Google była zeszłoroczna aktualizacja tego serwisu. Dzięki niej odbywanie wirtualnych podróży jest jeszcze przyjemniejsze, nawet, gdy nie mamy sprecyzowanego celu.
źródło: Google