Tak, najpopularniejsza przeglądarka na świecie może stać się lepsza dzięki pomocy Microsoftu. Google Chrome otrzyma nową funkcję przenoszenia kart.
Microsoft przechodzi na Chromium i ogłasza współpracę
W połowie stycznia wydana została nowa przeglądarka internetowa Microsoft Edge. Firma z Redmond zdecydowała się dołączyć do projektu Chromium i przenieść swój produkt na nowy silnik. Ponadto, aby dotrzeć do szerszej grupy potencjalnych użytkowników, nową przeglądarkę udostępniono nie tylko na Windows 10. Można ją zainstalować na starszych wydaniach Windowsa, a także na macOS.
Wcześniej, gdy ogłoszono plany wydania nowego Edge’a, Microsoft dodał, że nie zamierza po prostu korzystać z pracy zespołu Chromium. Firma zobowiązała się brać czynny udział w rozwoju projektu, co powinno przełożyć się nie tylko na jakość samego Edge’a, ale także pozostałych przeglądarek opartych na Chromium.
Efekty dołączenia inżynierów Microsoftu do projektu niebawem powinni zobaczyć użytkownicy Google Chrome’a.
Chrome z nową możliwością zarządzania kartami
Serwis The Verge zwraca uwagę na rozmowę przeprowadzoną przez Leonarda Graya, inżyniera oprogramowania Google z Justinem Gallagherem, który pracuje w Microsofcie. Dyskusja odbyła się w jednym z wątków na Chromium Gerrit i dotyczyła zaimplementowania funkcji znanej z Edge’a w Google Chrome.
Pracownik Google poinformował, że jego zespół jest zainteresowany funkcją przenoszenia kilku kart jednocześnie do nowego okna. W odpowiedzi usłyszał, że Microsoft udzieli pomocy i pomoże wdrożyć zmiany do Chrome’a. Nie musieliśmy długo czekać. Dwa tygodnie po wspomnianej rozmowie, Microsoft zatwierdził w Chromium Gerrit odpowiedni kod, który umożliwia łatwe przeniesienie opisywanej funkcji do Chromium.
Jak działa przenoszenie kilku kart w Edge’u?
Rozwiązanie może spodobać się szczególnie osobom, które często mają w przeglądarce otwartych wiele kart i segregują je w oddzielnych oknach. W tym celu, w Edge’u wystarczy tylko zaznaczyć kilka kart i następnie z menu kontekstowego wybrać opcję „Przenieś do nowego okna”.
Owszem, nie jest to duża zmiana, ale jak najbardziej powinna w wybranych scenariuszach pozytywnie wpłynąć na komfort pracy z przeglądarką. Nie wiemy, kiedy nowa funkcja pojawi się w Google Chrome, ale raczej nie będziemy długo czekać. Kod został już zatwierdzony, a Microsoft wyraził chęć pomocy.
Polecamy również:
źródło: The Verge