Google wydał nową wersję swojej przeglądarki. Edycja opatrzona numerem 89 ma oszczędzać pamięć urządzeń i uruchamiać się szybciej. Trzeba uwierzyć deweloperom na słowo, bo różnic raczej nie odczujemy.
Google mówi, że Chrome jest szybszy
Google postanowiło ostatnio, że będzie jeszcze częściej aktualizować jeden ze swoich najważniejszych produktów – przeglądarkę Chrome. Oznacza to mniej więcej tyle, że ewentualne zmiany będą bardziej się rozwadniać, bo ich wdrażanie nie będzie związane z rzadkimi paczkami sporych poprawek, a częstszymi i mniejszymi ulepszeniami. Przebija to ze zmian, jakie dokonano w Chrome 89.
Google podaje na blogu Chromium, że najnowsza wersja przeglądarki inteligentniej zarządza pamięcią urządzenia. Na przykład decyduje o zwolnieniu przestrzeni operacyjnej, jeśli już przejrzeliśmy większy obrazek i wszystko wskazuje na to, że nie będziemy do niego wracać, w związku z czym przetrzymywanie go „w zapasie” niczemu nie służy.
Zmiany służą wersjom Chrome’a na różnych platformach. Na przykład na macOS zmniejsza się ślad pamięci przeglądarki, w wyniku czego wskaźnik Apple Energy Impact zmniejsza się o całe 65 procent. Na Windowsie, alokacja pamięci w 64-bitowych edycjach systemu umożliwia zmniejszenie obciążenia wykorzystywanych zasobów o 22 procent.
Najmniejszą różnicę aktualizacja do Chrome 89 robi użytkownikom Androida. Zgodnie z zapewnieniem Google, aplikacja powinna uruchamiać się o 13 procent szybciej, ale powodzenia dla tych, którzy odczują tę niebagatelną różnicę. Większość z nas nie będzie nawet wiedziało, że cokolwiek się zmieniło.
Karty Freeze-Dried w Chrome
Jeszcze jedną funkcją są specjalne karty, które Google nazywa Freeze-Dried. Są one lżejszą wersją klasycznych kart, z rozmiarem zbliżonym do zwykłego zrzutu ekranu, ale wciąż można je powiększać, a większość linków jest aktywna. Pojawiają się po pierwszym uruchomieniu Chrome i ładują się w tle, dzięki czemu po przejściu do tak wstępnie przygotowanej karty, nie zobaczymy odświeżającego się ekranu.
Google z miesiąca na miesiąc utwierdza swoją pozycję jako właściciela najpopularniejszej przeglądarki internetowej na świecie, wciąż dodając do Chrome’a nowe funkcje. Edycja przygotowana na Androida umożliwia wstępne podglądanie kart, zanim je otworzymy, a dla w wersji desktopowej szykują się nowe opcje udostępniania lokalizacji.