Mimo iż Google nie słynie ze zdrowego podejścia do prywatności użytkowników, to nie oznacza to, że firma nie podejmuje żadnych działań, aby poprawić ten aspekt w swoim oprogramowaniu. Przeglądarka Google Chrome może niebawem otrzymać odczuwalnie wygodniejsze zarządzanie udostępnianiem lokalizacji podczas przeglądania stron internetowych.
Kliknięcie na „Zezwalaj” daje stronom zbyt wiele możliwości
Obecnie w przeglądarce Chrome, w wersji skierowanej na desktopowe systemy operacyjne, gdy witryna prosi o dostęp do lokalizacji, użytkownik ma do wyboru jedną z dwóch opcji – „Zezwalaj” lub „Blokuj”. Świetnie, że taki komunikat się pojawia, ale nie rozwiązuje on w pełni problemu śledzenia.
Wybranie opcji „Zezwalaj” oznacza, że konkretna witryna zawsze będzie miała dostęp do lokalizacji, nawet jeśli tego nie oczekujemy. Jak najbardziej nasze aktualne położenie może być wówczas udostępnianie w tle, gdy korzystamy ze strony internetowej. Oczywiście zawsze można cofnąć decyzję i zablokować dostęp, aczkolwiek wymaga to przejścia do ustawień przeglądarki i wykonania kilku kliknięć.
Warto zauważyć, że mniej zaawansowani użytkownicy mogą nie zdawać sobie sprawy z działania tego mechanizmu. Na szczęście Google przygotowuje rozwiązanie, które faktycznie będzie miało pozytywny wpływ na poziom bezpieczeństwa i prywatności.
Dodatkowa opcja niebawem w przeglądarce Google Chrome
Jak informuje serwis XDA Developers, powołując się zmiany odkryte w testowej wersji przeglądarki internetowej Google, obok wcześniej wspomnianych opcji udostępniania lokalizacji, pojawi się jeszcze jeden wybór. Nowe podejście może kojarzyć się z Androidem 11 lub nowszymi wydaniami iOS.
Nowa opcja pozwoli na udostępnienie lokalizacji tylko raz, podczas jednej sesji korzystania ze strony internetowej. Przy następnej próbie dostępu do położenia użytkownika, witryna będzie musiała ponownie wyświetlić stosowny komunikat.
Obecnie funkcja dostępna jest w Chrome w wersji 91.0.4442.1. W związku z tym, że opcja nie wymaga ręcznego aktywowania żadnej flagi, to prawdopodobnie znajduje się już na dość zaawansowanym etapie rozwoju. Należy więc oczekiwać, że jej wdrożenie w stabilnym wydaniu przeglądarki powinno nastąpić już niebawem.
Możliwe, że nowe funkcje zaczną trafiać do użytkowników odczuwalnie szybciej niż wcześniej. Google zamierza bowiem przyspieszyć rozwój swojej przeglądarki.
