Asystent od Google’a dostał właśnie świetną funkcję, która sprawi, że zakup biletów do kina będzie prosty jak nigdy wcześniej. Kilka komend głosowych, kilka tapnięć w ekran i voilla, Wasz bilet na film już będzie kupiony.
Żyjemy w pięknych czasach. Technologia już od dawna nie jest toporna, a wysiłki większości branży technologicznej zmierzają ku temu, żeby jak najbardziej ułatwić nam niemal wszystkie czynności, z jakimi musimy się zmagać każdego dnia. Naturalnie, nie każda nowość idealnie trafia w nasze zapotrzebowania, jednak coś mi podpowiada, że nowa funkcja Asystenta zyska sobie spore grono fanów.
Projekt powstał przy współpracy Google i Fandago. Obie firmy dołożyły wszelkich starań ku temu, aby kilka komend głosowych lub – w wersji dla tych mniej leniwych – napisanie kilku poleceń pozwoliło szybko zamówić bilety na interesujące Was seanse. Musimy tylko poinformować usługę o tytule filmu, dacie i miejscu i liczbie biletów i w sumie, to by było na tyle.
https://youtu.be/4vOz_UutTHQ
Po zaakceptowaniu warunków usług, trzeba tylko potwierdzić zamówienie, a następnie można szybko zapłacić, korzystając w tym celu chociażby z Google Pay. Mało tego, jeśli posiadacie w ramach swojego ekosystemu Google’a głośnik Google Home, to całą procedurę można przeprowadzić niemal bez wykorzystania smartfona. Niemal, bo na nasz telefon przyjdzie tylko powiadomienie z prośbą o potwierdzenie zakupu i transakcji.
To jedna z tych małych rzeczy, która może naprawdę cieszyć, zwłaszcza kinomanów. Mając w pamięci obietnicę Google’a o wprowadzeniu Asystenta do Polski jeszcze w tym roku, każda tego typu nowość nastraja optymistycznie. Fandago podobno pracuje już nad podobną funkcją dedykowaną dla ekosystemu Apple. Być może już za jakiś czas sadownicy będą mogli poprosić Siri o to, aby ta zabrała ich do kina ;)
Jeśli bardzo Wam zależy i przełączycie cały Wasz telefon w jeden z języków, które na ten moment wspiera Google Assistant (angielski, francuski, niemiecki, włoski, japoński, koreański, hiszpański i portugalski) możecie skorzystać z części funkcji, które można podejrzeć na powyższym nagraniu. Można na przykład podejrzeć repertuar i drogę dojazdową do kina. Pytanie tylko, czy warto.
źródło: Phonearena