Meta Quest 3S to wciąż rynkowa nowość. Nie wiadomo było zatem, ile czasu minie, zanim ktoś zacznie dobierać się do wnętrzności urządzenia. Na szczęście to już przeszłość i wiemy, co kryje się w środku gogli VR.
Co oferują Meta Quest 3S?
O nowych goglach VR w ofercie Mety wypowiedział się w dniu premiery Konrad i przy okazji stworzył mały poradnik zakupowy dla tych, którzy rozważają zakup gogli do wirtualnej rzeczywistości lub dopiero planują wejść w ten świat. Ja od siebie dorzucę natomiast skrócony opis Meta Quest 3S – to urządzenie, które ma stanowić tańszą alternatywę dla bazowej wersji gogli. Wiemy, że producent postanowił przyoszczędzić m.in. na rozdzielczości wyświetlacza czy technologii wykonania soczewek. W środku znajduje się także mniejszy akumulator, a dostępne opcje pamięci wewnętrznej to 128 lub 256 GB.
Czy zastosowanie podobnych elementów co w poprzedniej generacji gogli oznacza, że Meta Quest 3S ma w sobie coś z Quest 2? Okazuje się, że jak najbardziej.
iFixit otwiera Meta Quest 3S
Popularny serwis zajmujący się poradnikami związanymi z elektroniką, iFixit, wziął na tapet nowe, bardziej akceptowalne cenowo gogle Mety. Pełny zapis z rozbiórki możecie znaleźć póki co wyłącznie w formie wideo na YouTube.
Okazało się, że Meta Quest 3S to coś więcej niż zastosowanie starszych technologii rodem z Quest 2 – iFixit po bliższym przyjrzeniu się soczewkom, wyświetlaczowi i sliderom IPD uznał, że są to elementy w stu procentach wzięte z poprzednika. Oprócz tego potwierdzono brak czujnika odległości, lepszy moduł podczerwieni i sensorów pass-through oraz nowy chipset Snapdragon XR2 Gen 2.
Czy to źle, że lekko podrasowane Meta Quest 2 producent sprzedaje jako Meta Quest 3S? Niekoniecznie – stosowanie identycznych części oznacza, że łatwiej będzie w przyszłości o zamienniki pozyskane z uszkodzonych zestawów z rynku wtórnego i z pewnością umożliwiło ustalenie atrakcyjnej ceny.
Z drugiej strony, część osób uważa, że można było zostawić Meta Quest 2 w sklepach i zaoferować jeszcze większą obniżkę ceny. Wtedy chętni na tani VR korzystaliby z gogli poprzedniej generacji, a reszta skłaniałaby się raczej w kierunku Quest 3. Jak to mówią – i tak źle, i tak niedobrze.