Gogle pływackie od firmy Form, które zadebiutowały w lipcu tego roku, są sprzętem dla fanów elektroniki noszonej, uwielbiających wizyty na basenie. Dzięki wyświetlaczowi umieszczonemu w jednym z okularów, można śledzić czasy i odległości pokonane w wodzie, a wkrótce także kontrolować pomiar tętna.
Form Swim Goggles są rodzajem gogli rozszerzonej rzeczywistości o bardzo wąskim zastosowaniu: to sprzęt przeznaczony dla stałych bywalców basenów i profesjonalnych pływaków, którzy mają ambicje bić własne (a może i cudze) rekordy przepłynięcia basenu.
Kosztują 200 dolarów, są lekkie i pokazują czasy osiągane przez pływaka oraz odległość, jaką pokonuje. Jest to możliwe dzięki zbieraniu danych z czujników umieszczonych w obudowie. Mogą działać nieprzerwanie przez 16 godzin.
Dane można później eksportować do aplikacji na smartfony z Androidem i iPhone’y. Dzięki temu łatwiej śledzić swoje postępy w pływaniu.
Współpracując z wieloma profesjonalistami, Form sprawiło, że Swim Goggles już teraz są uznawane przez wielu za idealny gadżet sportowy, ale teraz zapowiedziano kolejną mile widzianą funkcję: śledzenie tętna. Co prawda nie chodzi o jakąś aktualizację własnego sprzętu, a podjęcie rozmów z firmą Polar. W ich wyniku, ogłoszono, że czujniki tętna OH1 i OH1+ produkowane przez Polara, będą mogły współpracować z goglami pływackimi Form. Dzięki temu trenujący będą w stanie śledzić na bieżąco swój puls.
Dane będą także późnej przesyłane do wspomnianej aplikacji Form Swim, uzupełniając informacje zebrane przez inne czujniki.
Zawodowcy na pewno ucieszą się z tego dodatku, zaś dla osób, które nie są zafiksowane na punkcie stałego monitorowania aktywności fizycznej na basenie, stanowi to interesującą ciekawostkę. Dla mnie, na przykład.
źródło: VentureBeat, engadget