Pora może i późna, ale dopiero teraz podłączyłam do komputera dysk zewnętrzny WD z materiałami prasowymi, które zostały mi przekazane na dzisiejszej konferencji Goclevera (cóż… na iPadzie się tego zrobić nie dało), a jest wśród nich informacja nie cierpiąca zwłoki. Jest nią wiadomość o zbliżającej się premierze bardzo interesującego tabletu: Goclever Tab M713G.
Jeśli szukacie 7-calowego, „wszystko-mającego” urządzenia, być może właśnie go znaleźliście. Co powiecie na sprzęt oferujący ekran IPS o rozdzielczości 1024 x 600 pikseli, dwurdzeniowy procesor MediaTek MT6577 o taktowaniu 1GHz, 1GB RAM, Androida 4.0.3 z dostępem do Google Play (dlaczego nie 4.1 Jelly Bean?), GPS i 3G z możliwością wykonywania rozmów telefonicznych? Taki właśnie jest wspomniany tablet.
Goclever Tab M713G, bo o nim mowa, oferuje również 8GB pamięci wewnętrznej, wyjście miniHDMI, slot kart microSD, port microUSB, WiFi, kamerkę, aparat o rozdzielczości 2 Mpix, Bluetooth oraz akumulator o pojemności 4500 mAh. Waga modelu to 370 g, natomiast wymiary: 194 x 123 x 10 mm.
Najlepsze oczywiście zostawiłam na koniec. Cena Goclever Tab M713G to 699 złotych. Przyznajcie sami, że jest to bardzo interesująca propozycja, obok której będzie trudno przejść obojętnie… Zwłaszcza w zbliżającym się okresie przedświątecznej gorączki prezentowych zakupów.
Z konferencji odbywającej się w barze Panorama na czterdziestym piętrze hotelu Marriott w Warszawie wyniosłam jednak inny tablet Goclevera (powyższy na razie nie był dostępny). Mam na myśli Goclever Tab M703G, czyli nieco słabszy odpowiednik opisanego wyżej modelu – z jednordzeniowym procesorem. Na jego test możecie liczyć w okolicach końcówki przyszłego tygodnia.