Już w przyszłym tygodniu Gmail w wersji przeglądarkowej zacznie proponować użytkownikom przejście na nowy wygląd interfejsu. Zobaczcie pierwsze zdjęcia.
Nowy wygląd Gmaila
Google zapowiedziało zmiany w wyglądzie Gmaila jeszcze w ubiegłym roku. Firma nazwała nowy interfejs „widokiem zintegrowanym”, co nasuwa myśl o jednoczesnym prezentowaniu e-maili, ale także szybkim dostępie do innych aplikacji Google. Wśród nich znajdziemy Google Chat (który zastąpił Hangouts), Google Meet, Google Keep czy Kalendarz.
Obecnie na pasku bocznym Gmaila znajdują się sekcje, do których przyzwyczailiśmy się od lat – skrzynka z odebranymi e-mailami, wysłanymi czy wersjami roboczymi. W nowym wyglądzie poczty pojawi się dodatkowy pionowy panel po lewej stronie ekranu. Znajdą się tam skróty umożliwiające łatwe przełączanie się między skrzynką mailową a Chatem, Spaces i spotkaniami wideo na Google Meet.
Całość przypomina nieco strukturę i prezencję Microsoft Outlook, przesuwając główny kolor aplikacji w stronę niebieskiego (poprzednim kolorem wiodącym w Gmailu był czerwony). Ponadto, firma ewidentnie próbuje ułatwić użytkownikom korzystanie ze swoich dodatkowych rozwiązań komunikacyjnych. Podobne skróty (na przykład do szybkiego rozpoczynania sesji Meet) wylądowały już przecież w aplikacjach mobilnych.
Kiedy nowy Gmail?
Post na blogu Google zawiera szczegółowy harmonogram wdrożenia nowego Gmaila:
- od 8 lutego użytkownicy Gmaila zaczną otrzymywać powiadomienia z możliwością wypróbowania nowego wyglądu
- w kwietniu odświeżony Gmail zostanie włączony dla wszystkich – z opcją powrotu do starych ustawień,
- do końca II kwartału 2022 roku nowy wygląd stanie się standardem dla Gmaila i nie będzie już można korzystać z interfejsu klasycznego.
Wychodzi więc na to, że czy tego chcemy, czy nie, będziemy musieli przyzwyczaić się do nowej prezencji Gmaila. Najpewniej na zmianach skorzystają głównie ci, którzy pracują w systemie aplikacji Google. Jeśli w firmie aktywnie wykorzystujemy pakiet Workspace, czatujemy przez skrzynkę mailową i urządzamy wideokonferencje przez Meet, to nadchodząca aktualizacja będzie dla nas ułatwieniem. Podejrzewam, że reszcie z nas nie zrobi ona wielkiej różnicy.