Metody komunikacji elektronicznej zmieniają się wraz z upływem czasu. Kiedyś e-maile były prostą formą i jednocześnie dość formalną formą przekazu, będącej cyfrowym odpowiednikiem listu. Taki wizerunek e-maila ulega ciągłym przemianom, na co dowodem jest nowa funkcja Gmaila testowana w Google.
Emotikony ponad życie
Emotki są z nami już dziesiątki lat, a ich używanie wydaje się naturalne dla użytkowników komunikatorów. Teraz nie wyobrażamy sobie nie mieć możliwości zareagowania na wiadomości za pomocą symbolu trafnie wyrażającego to, co w przeciwnym wypadku musielibyśmy opisywać.
Po skutecznym podbiciu komunikatorów pokroju WhatsAppa, Messengera czy aplikacji do obsługi SMS-ów, emotikony trwale zadomowiły się w serwisach społecznościowych. A stąd już prosta droga do innych, dotąd nietkniętych przez emotki terytoriów.
W wiadomościach e-mail od czasów zamierzchłych można było wstawiać emotki w treści, ale nie dało się ich użyć w formie reakcji, na wzór tego, jak to działa w popularnych komunikatorach. I właśnie to może się zmienić w Gmailu.
„Buźka” jako reakcja na wiadomość w Gmailu
Reakcje powoli trafiają do aplikacji pocztowych. Kilka dni temu Steve Moser z TheTapeDrive odkrył, że Google testuje reakcje na wiadomości w swojej aplikacji Gmail na iOS. Przejrzenie kodu najnowszej wersji przeznaczonej na Androida umożliwia dojście do podobnych wniosków.
Nadawcy wiadomości zobaczą reakcje w postaci emotikon pod wysłanymi przez siebie mailami. Jeśli nadawca nie będzie posługiwał się aplikacją Gmail, emotikonę dostanie w formie osobnego maila, jako odpowiedź na własny.
Reakcje emoji na e-maile będą udostępniane stopniowo. Początkowo odbędą się publiczne testy nowej funkcji, co będzie miało wpływ na ograniczoną grupę użytkowników. Dopiero później pojawi się ona jako opcja powszechnie dostępna.