Samsung zaprezentował swój inteligentny głośnik dziewięć miesięcy temu. Wzmiankę o nim producent poczynił na tej samej imprezie, na której zobaczyliśmy smartfon Galaxy Note 9. Galaxy Home miał zostać wprowadzony na rynek w kwietniu, ale coś musiało pójść nie tak.
Biorąc pod uwagę powyższy fakt, jak też to, że Samsung od dłuższego czasu nie ulepszał specjalnie możliwości głosowego asystenta Bixby, wielu zaczęło się zastanawiać, czy Koreańczycy nie odstawili czasem projektu własnego inteligentnego głośnika na jakąś odległą półkę. Nie byłoby to czymś niespotykanym – na przykład mata ładująca Air Power od Apple nie trafi do sprzedaży, bo według producenta nie spełniłaby wysokich wymagań wobec tego typu sprzętu.
Z Galaxy Home, który ze względu na swój kształt, często nazywany jest „grillem”, będzie jednak inaczej. Według informatorów Sammobile, Samsung wprowadza ostatnie poprawki w aplikacji towarzyszącej inteligentnemu głośnikowi. Oczywiście firma nie podejmowałaby takich działań, gdyby nie parła w kierunku wypuszczenia tego urządzenia na rynek.
Zgodnie z zapowiedziami, Galaxy Home nie ma być konkurentem Amazon Echo czy Google Home. Ma przede wszystkim skupiać się na zapewnieniu najlepszego doświadczenia audio, a zatem „grill” należałoby postawić obok „szpulki nici” od Apple. Głośnik Samsunga będzie wyposażony w donośne, kierunkowe przetworniki oraz subwoofer, dostarczający bas. Ustawienia głośników będą dziełem specjalistów z AKG, zaś integracja z Bixby ma zapewnić zarządzanie innymi urządzeniami z tym asystentem za pomocą komend głosowych.
Nie zdziwilibyśmy się, gdyby Galaxy Home trafił do sprzedaży jeszcze w tym miesiącu. Byłoby dziwne, gdyby Samsung chciał dłużej zwlekać z wprowadzeniem na rynek tego urządzenia.
HomePod wcale nie powstał jako rywal dla Google Home i Amazon Echo. To głośnik Apple – po prostu
źródło: Sammobile