PlayStation przyzwyczaiło nas do tego, że tworzy udane porty gier na PC. Tak było z Horizon Forbidden West, Marvel’s Spider-Man czy też God of War. I tak samo jest właśnie z Ghost of Tsushima. Dlaczego tak uważam? Cóż, w ręce naszej redakcji wpadła właśnie PC-towa wersja Ducha Tsushimy, więc nie pozostało nam nic innego, jak przetestować!
Ghost of Tsushima na PS5 był istnym hitem
Ghost of Tsushima to gra akcji, stworzona przez Sucker Punch, która została pierwotnie wydana na PlayStation 4 oraz PlayStation 5. Tytuł z 2020 roku cieszył się dużym uznaniem wśród graczy, recenzentów i streamerów. Świetny klimat, niebanalna historia, piękna oprawa graficzna – wszystko było na wysokim poziomie, więc nic dziwnego, że gra zebrała sporo ocen 8 i 9/10. Posiadacze pecetów i Xboksów mogli z dużą zazdrością patrzeć na PlayStation.
Powoli jednak czasy ekskluzywnych gier na daną platformę odchodzą do lamusa i coraz częściej jesteśmy świadkami tego, że firmy wypuszczają cross-platformowe produkcje lub po kilkunastu miesiącach oferują porty na PC. Tak też jest właśnie w tym wypadku – dopiero co wyszedł port Ghost of Tsushima na komputery osobiste, a my wzięliśmy się za testy.
Kilka miłych dodatków i niskie wymagania sprzętowe
Ghost of Tsushima w wersji na PC to nie tylko zwykły port, ale też kilka miłych dodatków. Gracze otrzymali bowiem wsparcie dla monitorów ultraszerokokątnych, odblokowaną liczbę klatek na sekundę, a także lifting grafiki. Poprawiono szereg rzeczy – od tekstur, cieni, przez modele postaci, aż po nawet zagęszczenie obiektów (np. trawy). Dostępny jest również wieloosobowy tryb, Kurosawa (czarno-biały), a także techniki pokroju Nvidia DLSS 3.0, AMD FSR 3.0 czy Intela XeSS.
Posiadacze kontrolerów DualSense, po podłączeniu ich do PC za pomocą kabla, mogą korzystać z funkcji haptyki i adaptacyjnych triggerów. PlayStation poszło jeszcze o krok dalej, ponieważ minimalne wymagania sprzętowe są absurdalnie niskie. Aby móc grać w 720p i 30 klatkach na sekundę wystarczy: Intel Core i3-7100, GeForce GTX 960 i 8 GB pamięci RAM. Wow!
Na 1080p i 60 klatek na sekundę, zgodnie z tym, co podaje producent, wystarczy PC wyposażoy w zaledwie Ryzen 5 3600, RTX 2060 i 16 GB pamięci RAM. Tak naprawdę PC z wyższej półki cenowej jest potrzebny dopiero do maksymalnych detali, 4K i 60 klatek na sekundę – wtedy przyda się już Intel Core i5-11400, RTX 4080 i 16 GB pamięci RAM.
Jak więc widzicie, zdecydowana większość z Was powinna móc sobie pozwolić na odpalenie Ghost of Tsushima na PC. Możliwość dostosowania ustawień oraz korzystania z DLSS i FSR też znacząco poprawi komfort rozgrywki. Jednym słowem nic, tylko cieszyć się z japońskich klimatów, a – patrząc na poniższe screeny – jest się z czego cieszyć!
Porównanie graficzne Ghost of Tsushima – PC vs. PlayStation 5
Ghost of Tsushima na PlayStation 5 wyglądało świetnie już 4 lata temu. Teraz jednak na PC zrobiło spory upgrade i w mojej ocenie po prostu jest niesamowicie ładne. Czas na pierwsze zdjęcia i nocne klimaty:
Widać, że kontrast i odbicie księżyca na PC robi świetną robotę, a na konsoli nie jest aż tak dopracowane. Za dnia Ghost of Tsushima również wygląda obłędnie i, ponownie, PC wygrywa. Widać to dobrze m.in. po ujęciach trawy oraz mgły. Różnica jest po prostu kolosalna.
Widać, że twórcy portu mogli sobie na więcej pozwolić przy tworzeniu wersji na PC. Różnica jest wręcz ogromna i widać to gołym okien. Bardziej dopracowane tekstury, cienie, odbijanie światła czy rysowanie dalekich obiektów. Za grafikę należy się po prostu mocne 10/10!
Kilka słów o wydajności
Nasza platforma testowa to znany już na Tabletowo zestaw i9-14900K, RTX 4080 i 32 GB pamięci. Pełna specyfikacja wygląda tak:
- procesor: Intel Core i9-14900K 3.2 GHz (6.0 GHz w trybie turbo),
- karta graficzna: RTX 4080,
- pamięć RAM: Kingston FURY 32GB (2x16GB) 6400 MHz CL32 Renegade RGB,
- płyta główna: Gigabyte Z790 AORUS MASTER DDR5,
- zasilacz: ASUS ROG Thor 1200W 80 Plus Platinum z wbudowanym watomierzem,
- dyski SSD: Samsung 980 Pro 2 TB PCIe Gen 4.0 x4, NVMe, Kingston 2TB M.2 PCIe Gen4 NVMe KC3000,
- system operacyjny: Windows 11.
Jak ten PC się spisał? Liczbę klatek możecie zobaczyć na screenach. Warto jednak dodać jeden, dość istotny fakt. Mianowicie wszystko poniżej 100 klatek na sekundę było ogrywane w rozdzielczości 4K bez wsparcia. Te sceny, które mają więcej niż 100 klatek, to DLSS i Frame Generator.
Czy warto kupić Ghost of Tsushima na PC?
Jeżeli dotychczas nie miałeś okazji ograć Ghost of Tsushima na PlayStation 5, to port na PC jest na tyle udany, że po prostu musisz sięgnąć po ten tytuł. Szczególnie, że jest dostępny w przystępnej cenie – na Steam można go dorwać za 259 złotych. A jeżeli już grałeś i pokochałeś te klimaty, możesz do nich wrócić w ładniejszej oprawie.
Tak czy siak – po prostu warto!