Oczywiście iPhone X nie jest pierwszym smartfonem, który obsługiwany jest przy pomocy gestów ekranu. Jednak o BlackBerry już nikt nie pamięta, nie mówiąc już o tym, jak (nie)wiele telefony z Kanady znaczą dla przeciętnego Smitha czy Kowalskiego. Liczy się iPhone X. Wiecie to Wy, wiem to ja i wie to Pete Lau, prezes OnePlusa.
Niektóre smartfony z Androidem pozwalają zaoszczędzić nieco miejsca na ekranie smartfonów, rozszerzając funkcjonalność klawisza domowego lub czytnika linii papilarnych. Nie jest to jednak powszechnie stosowane, zwłaszcza w czasie, gdy skanery odcisków palców coraz częściej wędrują na plecki urządzeń, a ekrany rosną, nie pozostawiając miejsca na przednim panelu smartfonów.
OnePlus ma na to radę – udostępnił użytkownikom OnePlusów 5T wersję beta Androida Oreo. Jedną z dodatkowych opcji jest możliwość kompletnego wyłączenia paska nawigacyjnego i zamiast tego przyznanie pierwszeństwa w obsłudze smartfonu kilku gestom. Poniższy filmik ukazuje, jak wygląda obsługa takiego OP5T.
Żeby przyzwyczaić się do nowego sposobu użytkowania smartfonu, potrzeba czasu. Ostatecznie, gesty są dostępne tylko w wersji beta Androida Oreo dla OnePlusa 5T. Po przejściu na oficjalną, publiczną wersję oprogramowania, gesty znikają.
#OnePlus5T beta 3. Ukrywanie przycisków ekranowych i obsługa gestami. pic.twitter.com/InQ1KYIvTr
— @pAn_droid (@Pan_droid) January 30, 2018
Pozbycie się paska nawigacyjnego z dołu ekranu to dobry pomysł. Ograniczyłoby to problemy z wypalającymi się OLED-ami, powiększyło obszar roboczy, a może nawet wprowadziło małą rewolucję na rynku smartfonów. Wtedy pożegnalibyśmy się nie tylko z fizycznymi przyciskami pod ekranem, ale też z tymi wirtualnymi, wiecznie wyświetlanymi w jego dolnej części.
To byłoby coś.
https://www.tabletowo.pl/2017/11/18/recenzja-test-iphone-x/
źródło: The Verge, MisterMrMister, @Pan_droid