Amerykański koncern General Motors przez lata miał pod swoimi skrzydłami marki pojazdów, które obecne były na europejskim rynku. Dużo zmieniło się przed kilkoma laty, kiedy to GM sprzedał marki Opel i Vauxhall grupie PSA. Od tego momentu firma niemal zapomniała o europejskim rynku. Wygląda jednak na to, że amerykanie planują powrót na Stary Kontynent i to w nieoczekiwanym stylu.
General Motors w natarciu – Cadillaci i Chevrolety z powrotem na europejskich drogach
O tym, że powrót do Europy jest w planach GM, wiemy już od zeszłego roku, kiedy to koncern ustanowił nowe europejskie biuro. mające opracować strategię powrotu. Okazuje się jednak, że powrót ten będzie zelektryfikowany – GM nie planuje wprowadzać samochodów z silnikami spalinowymi na naszym rynku.
Z takimi rewelacjami przychodzi Autocar, który to przeprowadził wywiad z Mahmoudem Samarą – szefem GM Europe. W artykule dowiadujemy się, że cele firmy są dość ambitne – General Motors nie chce być tłem, a plany przewidują, że koncern stanie się znaczącym graczem na europejskim rynku elektrycznych samochodów.
Przypomnijmy, że GM ogłosił, że do 2035 roku wszystkie samochody, należące do ich marek, pozbawione będą konwencjonalnych napędów spalinowych. Dobrym początkiem jest zatem ponowne wejście na rynek europejski wyłącznie z elektrykami.
Jak zauważa Samara, jedną z głównych przyczyn takiej decyzji jest fakt, że w UE i Wielkiej Brytanii udział samochodów elektrycznych rośnie zauważalnie szybciej niż w Stanach Zjednoczonych. To w tej chwili najprężniej rozwijające się pod tym względem rynki zaraz po chińskim, dlatego decyzja o nieoferowaniu spalinowych samochodów została zatwierdzona przez zarząd.
Czego zatem powinni spodziewać się europejscy klienci?
Okazuje się, że na Stary Kontynent zawita przede wszystkim Cadillac Lyriq, który już niebawem powinien pojawić się na publicznych drogach. To dość odważna decyzja, zważając, że prawdopodobnie model ten będzie miał równoczesną (albo bardzo zbliżoną) premierę w USA, jak i w Europie.
Oczywiście General Motors to nie tylko Cadillac, ale również Chevrolet i Hammer. Okazuje się, że również elektryki tych producentów pojawią się na naszym kontynencie. Nie jest do końca jasne, jakie dokładnie modele tych marek będzie nam dane kupić, ale w kuluarach mówi się, że mogą to być Chevrolet Blazer i Equinox. Najbardziej tajemniczy pozostaje pod tym względem Hammer.
Wygląda również na to, że GM Europe nie powróci do nas w tradycyjnym, stacjonarnym wydaniu. Możliwe, że GM zastosuje bardziej oszczędny, internetowy model sprzedaży detalicznej – na wzór tego znanego z Tesli, Polestara i Genesis. Z pewnością pozwoli to koncernowi na szybszy zwrot bez znaczących inwestycji.
Niestety, w wywiadzie zabrakło konkretnych deklaracji dotyczących daty, ale nie można wykluczyć, że powrót General Motors do Europy stanie się faktem już w przyszłym roku.
Pozostaje tylko pytanie, czy europejscy konsumenci są gotowi na amerykańskie elektryki?