Początkowo nic nie zapowiadało tego, że seria Galaxy S21 zaliczy rozczarowującą sprzedaż. Tym bardziej, że pierwsze miesiące przerosły oczekiwania. Niestety, czar szybko prysł, a sprzedaż znacząco zmalała – rynek skupił swoją uwagę na nadchodzących składanych smartfonach. Najnowszy komunikat donosi, że sprzedaż Galaxy Z Flip 3 i Galaxy Z Fold 3 przegoniła serię Galaxy S21 – w pewnym sensie.
Świetna przedsprzedaż Galaxy Z Flip 3 i Galaxy Z Fold 3
Najnowsze składane smartfony Samsunga – Galaxy Z Flip 3 i Galaxy Z Fold 3 – weszły na rynek z przytupem. Nie tylko dlatego, że to kolejna, jeszcze bardziej dopracowana generacja składanych urządzeń, ale również dlatego, że użytkownicy autentycznie zainteresowali się tymi produktami. Rekordowe przedsprzedaże w Korei przerosły najśmielsze oczekiwania producenta.
Owszem, przedsprzedaż to tylko początek drogi, jaka czeka smartfon w trakcie jego rynkowej obecności. Jednak w przeciwieństwie do urządzeń z linii Galaxy S21, składaki Samsunga cieszą się wręcz imponującą sprzedażą – przede wszystkim na ich rodzimym rynku.
Pękł milion
Najnowszy komunikat Samsunga mówi, że do tej pory w Korei zostało sprzedanych ponad milion sztuk Galaxy Z Flip 3 i Galaxy Z Fold 3. Co więcej, producent podkreślił, że to trzecia najszybsza linia Galaxy, która osiągnęła milion sprzedanych egzemplarzy – lepsze, a raczej szybsze, pod tym względem były tylko Galaxy Note 10 i Galaxy S8. Wynik ten udało się osiągnąć zaledwie 39 dni po premierze.
Samsung niezwykle cieszy się z takiej dynamiki sprzedaży, jednocześnie wyrażając nadzieję, że utrzyma się ona na podobnym poziomie jeszcze przez jakiś czas. Z raportu wynika, że stosunek sprzedanych Galaxy Z Flip 3 do Galaxy Z Fold 3 wynosi 70 do 30. Co ciekawe, producent przekazał, że 54% zakupów zostało dokonanych przez tak zwanych millenialsów i przedstawicieli pokolenia Z.
To, że właśnie smartfon z klapką jest tym, który lepiej się sprzedaje, nie powinno dziwić. To model mniejszy, tańszy i przede wszystkim lepiej dopasowany do codzienności. To urządzenie, które świetnie sprawdzi się w niemal każdej sytuacji, w przeciwieństwie do Galaxy Z Fold 3, który z racji swojego rozmiaru (szczególnie po rozłożeniu) może być czasami mało wygodny.
To, co przytoczono w raporcie, dotyczy rynku Koreańskiego. Na globalne dane sprzedaży musimy jeszcze poczekać. Nie można jednak przejść obok takich liczb obojętnie. Nawet, jeśli mowa o rodzimym podwórku, to jasno widać, że składane smartfony przekonują do siebie coraz większą liczbę osób.
Osobiście mnie to wcale nie dziwi – to powiew świeżości, który nie tylko jest czymś innym, ale niesie za sobą mnóstwo realnych korzyści. Dobrze, że rośnie zainteresowanie tego typu produktami, bo oznacza to, że producenci z jeszcze większą uwagą podejdą do tematu. Dlatego też z niecierpliwością czekam na przyszły rok, bo według powtarzających się informacji, będzie on obfitował w wiele składaków.