Tradycyjny tablet wygląda jak… tablet. Jest prostokątny, zwykle czarny, z podłużnym ekranem i zaokrąglonymi krawędziami obudowy. Projektanci nie mają dużego pola do popisu, w związku z czym na rynku niewiele jest urządzeń wyróżniających się niecodziennym wzornictwem lub nietypowym podejściem do konstrukcji. Do najciekawszych z nich należą liczne hybrydy z systemem Windows 8 oraz kilka z Androidem, przypominający damską kosmetyczkę Sony Tablet P oraz zaprezentowane w chinach tablety Galapad 9 i Galapad 10.
Żadne z urządzeń nie zachwyca specyfikacją, ale zwraca uwagę wyglądem. Ich obudowy zostały wykonane z błyszczącego, wielowarstwowego aluminium oraz ścięte na krawędziach. Elegancji dopełniają czarne panele kryjące 8,9- oraz 10-calowe ekrany i oczka kamer do wideorozmów. Całość prezentuje się elegancko i futyrystycznie, tym samym przywodząc na myśl telefon komórkowy HTC One lub niektóre słuchawki z rodziny Nokia Lumia. Nie ulega wątpliwości, że temat wzornictwa tabletów internetowych nie został wyczerpany, a chińska firma Galapad jest tego doskonałym przykładem. Osobiście, mając do wyboru dwa urządzenia o podobnej specyfikacji, lecz różniące się wyglądem, bez wahania wybrałbym to, które bardziej odstawałoby od utartego stereotypu czarnego prostokąta.
Z tego powodu bardzo żałuję, że tablety Galapad 9 i Galapad 10 nie mogą pochwalić się lepszymi podzespołami. Zostały wyposażone w 8,9- i 10-calowe pojemnościowe ekrany dotykowe o identycznej rozdzielczości 1280 x 800 pikseli, procesor marki Allwinner (MediaTek MT8125 w większym z urządzeń) o nieznanej częstotliwości taktowania, 1GB RAM, czytnik kart microSD oraz odpowiednio 8GB i 16GB pamięci wewnętrznej. Ceny nie zostały ujawnione, ale biorąc pod uwagę konfigurację techniczną urządzeń, nie powinny być niebotycznie wysokie.
Galapad 9 i Galapad 10 najprawdopodobniej nie zawitają do Europy, ale warto o nich wiedzieć, by zrozumieć, jak niewiele trzeba, by stworzyć tablet elegancki i wyróżniający się.
via Gizchina