Rynek motoryzacyjny zmienia się na naszych oczach, szczególnie jeśli chodzi o samochody elektryczne. Pojawiają się nowi producenci, a duzi chłopcy zaczynają współpracować z firmami technologicznymi. Foxconn ogłosił, że połączy siły z przedsiębiorstwem Fiat Chrysler (FCA).
Samochody to ogromne pieniądze, więc chętnych nie brakuje
Obecna motoryzacyjna to nie tylko Audi, Volkswagen, Volvo, Ford czy Peugeot. Własne technologie opracowują również firmy, które do niedawna kojarzyły się przede wszystkim z komputerami czy smartfonami. NVIDIA rozwija autorski komputer dla pojazdów autonomicznych, Google testuje samochody poruszające się bez kierowcy, a Samsung dostarcza procesory do nowych modeli Audi.
Ponadto, pojawią się zupełnie nowi producenci, najpewniej zachęceni ogromnym sukcesem Tesli. Kojarzycie Riviana? Firma zapowiedziała wypuszczenie elektrycznego pickupa. Z kolei TOGG będzie tureckim narodowym samochodem elektrycznym. Co ciekawe, na tegorocznych targach CES 2020 koncept elektryka przedstawiło nawet Sony.
Nowa fabryka Tesli powstanie w Niemczech. Chce zatrudniać Polaków
Trzeba przyznać, że robi się całkiem interesująco. No dobrze, niezbyt przyjemne jest w kwestii silników spalinowych, co spowodowane jest kolejnymi rygorystycznymi normami spalin. Z drugiej strony, dopracowany samochód elektryczny o dużym zasięgu i bardzo szybko ładujących się akumulatorach jak najbardziej może okazać się godnym następcą.
Samochód elektryczny dla Chin
Ambitne plany związane z rynkiem motoryzacyjnym ma również Foxconn, znany głównie z fabryk, w których powstają iPhone’y i smartfony innych marek. Tajwańska firma poinformowała, że zamierza współpracować z FCA, aby razem opracować pojazd elektryczny dla mieszkańców Państwa Środka. Fiat Chrysler ma zająć się produkcją, a Foxconn skupi się na elektronice i oprogramowaniu.
Obie firmy nie podpisały jeszcze umowy, ale według informacji dostarczonych przez Nikkei, rozmowy o połączeniu sił trwają już od miesięcy. Zainteresowanie Chinami nie jest przypadkowe – liczba potencjalnych klientów jest ogromna. Co więcej, dzięki polityce rządowej i dotacjom, to właśnie Chiny stały się jednym z największych rynków dla pojazdów elektrycznych.
Fiat Chrysler powinien odczuwalnie zyskać na współpracy z Foxconnem i całym przedsięwzięciu. Obecnie firma nie ma dużego doświadczenia z samochodami elektrycznymi, pozostając w tyle nie tylko za Teslą, ale również za konkurencją z Europy. Oczywiście Tajwańczycy również powinni być zadowoleni – jeśli nowy elektryk spotka się z dużym zainteresowaniem, to jego sprzedaż pozytywnie przełoży się na wyniki finansowe.
Polecamy również:
Alfa Romeo Giulia – sprawdziłem system infotainment w pięknej Włoszce
źródło: The Verge