Polska jest jednym z krajów, w których umożliwiono zakup fotela Predator Thronos Air. To profesjonalne stanowisko gamingowe koszuje dziesiątki tysięcy złotych.
Modułowy fotel gamingowy dla najbardziej zasobnych graczy
Predator Thronos Air bardziej niż klasyczny fotel, przypomina zamykaną kapsułę przeznaczoną do ćwiczeń w symulatorach wojskowych. To profesjonalne stanowisko gamingowe ma wszystko, czego potrzebuje gracz. Po raz pierwszy zobaczyliśmy je na targach IFA 2019.
Modułowa konstrukcja wykonana została z wysokiej jakości stali. Dobór i ustawienie takich elementów jak fotel, pulpit oraz ramię, na którym umieścić można jeden lub kilka monitorów, można dowolnie regulować. Wewnątrz kokpitu pozycję siedziska zmienić można o 130 stopni, a na zewnątrz o 180 stopni.
Ramię Thronosa Air umożliwia montaż nawet trzech monitorów w formacie 16:9 lub jednego 21:9. Dodatkowo, monitor znajdujący się na środku można wyposażyć w kamerę, która pozwoli na prowadzenie relacji na żywo z prowadzonej właśnie rozgrywki.
Predator Thronos Air oferuje także miejsce na komputer stacjonarny, za plecami użytkownika. Fotel jest przemyślany w taki sposób, by kable niepotrzebnie się nie plątały i nie stwarzały zagrożenia. Wszystkie mogą być prowadzone w nieinwazyjny, dyskretny sposób, nie psujący wrażenia, jakie robi stanowisko.
Wygoda za miliony monet
Graczowi oferuje się pełny komfort użytkowania – fotel wyposażono w funkcję masażu, żeby użytkownika obciążonego wielogodzinną rozgrywką, nie rozbolały plecy. Nie spodziewałbym się mniejszej funkcjonalności w sprzęcie za 35 tysięcy złotych – na tyle wyceniono podstawową wersję Thronosa Air.
Podstawową, bo do tego można dokupić sobie jeszcze dodatki w postaci stabilizacji siedziska, która zapobiega poruszaniu się fotela podczas gwałtownych ruchów, uchwytów na kubek i słuchawki, kamery czy koncentratora USB.
Nie wydaje się, żeby zakup Thronosa Air podpadał pod najbardziej opłacalny wybór, ale trzeba też wspomnieć, że decydując się na taki sprzęt, odpada nam koszt zakupu specjalnego biurka ;)