Google znowu poszło na zakupy, jednak tym razem nie kupiło niczego związanego ze smartfonami, tylko z inteligentnymi zegarkami. Fossil właśnie bowiem poinformował, że za 40 milionów dolarów sprzeda Google „wybraną część swojej technologii” oraz trochę pracowników z działu R&D. To może oznaczać tylko jedno – koncern z Mountain View porządnie zabiera się za segment wearables.
W opublikowanej informacji dla mediów Fossil informuje, że za 40 milionów dolarów planuje sprzedać Google swoją własność intelektualną, związaną ze smartwatchami, która jest obecnie rozwijana przez markę. W ramach umowy do koncernu z Mountain View przejdzie też część załogi, zajmująca się badaniami i rozwojem, aczkolwiek Fossil od razu zaznacza, że w jego szeregach nadal pozostanie ponad 200 osób z działu R&D.
Transakcja ma zostać zamknięta do końca stycznia 2019 roku. Fossil jest przekonany, że dzięki współpracy z Google wspólnymi siłami uda się pobudzić wzrost popytu na wearables. Firmie niewątpliwie na tym zależy, ponieważ ma w swoim portfolio aż 14 marek inteligentnych zegarków (własnych i licencjonowanych), więc stawka jest wysoka.
Zastanawiające jest, dlaczego Google zdecydowało się za 40 milionów odkupić własność intelektualną Fossila i przejąć jego pracowników z działu R&D. Możemy jednak przypuszczać, że koncern z Mountain View przygotowuje się w ten sposób do stworzenia własnej linii smartwatchy, które będą uzupełnieniem jego smartfonów z serii Pixel.
Bez powodu Google bowiem nie przejmowałoby za tak potężną kwotę własności intelektualnej i pracowników Fossila, ponieważ od bardzo dawna na rynku pojawiają się inteligentne zegarki z Wear OS (wcześniej Android Wear). Najprawdopodobniej koncern z Mountain View ma jakieś plany, o których jeszcze nie wiemy.
Coś jednak czuję, że za jakiś czas powinniśmy spodziewać się pierwszych przecieków na temat inteligentnych zegarków „made by Google”.
Źródło: Fossil (PDF)