Utrzymujące się bardzo wysokie zagrożenie epidemiologiczne spowodowało konieczność odwołania szeregu wyścigów Formuły 1. Sympatycy najpopularniejszego sportu samochodowego postanowili więc zorganizować zawody wirtualne, które, ku zaskoczeniu wielu, cieszyły się wielką popularnością. Włodarzom F1 pomysł spodobał się do tego stopnia, że kolejne zawody, dopóki nie będzie można ich rozegrać na prawdziwym torze, będą odbywać się na symulatorach.
Razem, a jednak osobno
Organizacja wirtualnych zawodów jest dużo prostsza logistycznie i mniej wymagająca niż wyścigu na torze, dlatego pierwszym Grand Prix rozegranym w tej formie będzie to, które miało odbyć się w Bahrajnie już w niedzielę 22 marca.
Zamiast na linii startu, kierowcy spotkają się w grze F1 2019, gdzie rozegrają kwalifikacje oraz pokonają 50% dystansu GP Bahrajnu – 28 okrążeń. Transmisja wydarzenia odbędzie się na YouTube, Twitchu, Facebooku oraz stronie internetowej F1.com.
Zmagania odbędą się zdalnie, przez co nawet uczestnicy zawodów nie będą narażeni na ryzyko infekcji.
We race on ?
The Bahrain Virtual Grand Prix is here. Coming Sunday, 20:00GMT ⏰
Featuring #F1 drivers, #F1Esports stars, and more! pic.twitter.com/NYXzUAbVfz
— Formula 1 (@F1) March 20, 2020
Kto weźmie udział?
Opublikowany na oficjalnej stronie internetowej Formuły 1 komunikat nie podaje wprost, którzy kierowcy na co dzień zasiadający w bolidach będą się ścigać. Wiadomo jedynie, że stawkę uzupełnią zawodnicy esportowi i zaproszeni goście.
Wydarzenie będzie miało stricte rozrywkowy charakter, dlatego każdy z uczestników, który nie czuje się na tyle sprawny w wirtualnych zmaganiach, będzie mógł pozostawić włączoną kontrolę trakcji i system zapobiegający blokowaniu się hamulców. Naturalnie, punkty zdobyte w grze komputerowej nie zostaną dopisane do wyniku poszczególnych kierowców w klasyfikacji generalnej F1.
Od Bahrajnu do odwołania
Wirtualne wyścigi F1 będą się odbywać począwszy od GP Bahrajnu do końca maja. Termin może ulec zmianie, jeżeli kolejne wyścigi zostaną odwołane. Dodatkowo władze F1 deklarują zwiększoną aktywność esportową kierowców, przez co niektórzy miłośnicy sportów motorowych dostaną szansę zmierzyć się w wirtualnych zmaganiach ze swoim idolem.
Organizacja wirtualnych zawodów Formuły 1 już teraz cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem. Jeżeli niedzielne GP okaże się medialnym sukcesem, organizatorzy będą mieli prawdziwy ból głowy. Z uwagi na to, że wydarzeniem zainteresują się nie tylko miłośnicy motosportu, ale również esportu, jego popularność może okazać się wyższa niż tradycyjnych zawodów. I co wtedy?
Źródło: F1.com