W ciągu najbliższych lat będziemy obserwować zacięty wyścig na rynku samochodów elektrycznych. Starsi gracze zmierzą się ze znacznie młodszymi firmami i trzeba przyznać, że może to być naprawdę interesujący pojedynek. Ford nie zamierza po prostu uczestniczyć w tym wyścigu – w planach jest zdobycie podium.
Amerykanie nie zamierzają odpuszczać
Tesla, która została założona w 2003 roku, jest naprawdę młodą firmą na rynku motoryzacyjnym. Mimo krótkiego stażu osiągnęła naprawdę sporo, a należy zwrócić uwagę, że niektóre koncerny funkcjonują już od około 100 lat. Oczywiście doświadczeni zawodnicy nie zamierzają patrzeć bezczynnie na elektryczną rewolucję, a zdobyte przez lata umiejętności mogą okazać się ważnym atutem.
Co prawda, „duzi chłopcy” do niedawna specjalizowali się w autach napędzanych silnikami spalinowymi, a poważniejsze wejście w świat elektromobilności jest dla nich nowością. Należy jednak pamiętać, że mają sporą wiedzę w regularnej produkcji i sprzedaży samochodów, a także mogą pochwalić się ogromnymi budżetami.
Jedną z takich firm jest Ford. Niedawno mogliśmy usłyszeć, że producent Mustangów przespał okazję i nie kupił Lucid Motor, ale nie oznacza to, że odpadł z wyścigu. Co więcej, Amerykanie zamierzają przeprowadzić naprawdę silny atak na rynek aut elektrycznych, stając się jednym z ważniejszych koncernów w nadchodzących zmianach.
600 tysięcy pojazdów elektrycznych rocznie!
Jim Farley, dyrektor generalny Forda, ogłosił, że najnowsze plany zakładają produkcję aż 600 tys. elektryków rocznie, a więc dwukrotnie więcej niż wcześniej szacowano. Plan ten ma zostać zrealizowany do 2023 roku. W osiągnięciu zapowiadanych wyników mają pomóc trzy elektryki – Mustang Mach-E, F-150 Lightning i E-Transit.
Farley zaznaczył, że aktualna oferta pojazdów elektrycznych cieszy się wysoką popularnością, a popyt jest o wiele wyższy niż oczekiwano. Wcześniej już pojawiły się informacje o wysokim zainteresowaniu elektrycznym SUV-em z charakterystycznym logo Mustanga. Natomiast liczba rezerwacji na pickupa F-150 Lightning wynosi obecnie około 160 tysięcy.
Przy okazji, warto dodać, że liczba zamówień na model F-150 Lightning sprawiła, że Ford zdecydował się zainwestować 250 milionów dolarów w zwiększenie produkcji.
Ford chce na początek zbliżyć się do wyników Tesli, a następnym krokiem ma być przegonienie firmy Elona Muska, co zapewni firmie tytuł największego amerykańskiego producenta samochodów elektrycznych. Trzeba przyznać, że plany Forda są naprawdę ambitne.