Mimo że Redmi jest marką-córką Xiaomi, to wcale nie zamierza zachowywać się powściągliwie, aby przypadkiem jej nie zaszkodzić. W przeszłości główny menedżer Redmi zapowiedział, że przygotowywany flagowiec zapewni jeszcze wyższą wydajność niż Xiaomi Mi 9 i wygląda na to, że nie rzucał słów na wiatr.
Najwydajniejsze smartfony z Androidem według AnTuTu
AnTuTu opublikowało już kwietniowy ranking najmocniejszych smartfonów z oprogramowaniem Google na pokładzie w Chinach i na całym świecie. W obu przypadkach na szczycie królują urządzenia Xiaomi (Xiaomi Mi 9 i Xiaomi Black Shark 2), natomiast w ujęciu globalnym najwięcej najwydajniejszych sprzętów z Androidem według benchmarku ma Samsung (są to flagowce z serii Galaxy S10 z procesorami Qualcomm Snapdragon 855 i Exynos 9820).
Aktualnie najwyższym wynikiem w AnTuTu może pochwalić się Xiaomi Mi 9 Transparent Edition, który w kwietniu 2019 roku „wykręcił” średnio 373715 punktów. Nadchodzący Redmi K20 go jednak zawstydzi, a właściwie swoimi osiągami sprawi, że flagowiec Xiaomi spłonie ze wstydu.
Redmi K20 potwierdzony. „K” to skrót od „killer”, więc spodziewamy się mocnego smartfona
Flagowiec Redmi – wynik w AnTuTu
Główny menedżer marki-córki Xiaomi, Lu Weibing, opublikował na swoim oficjalnym profilu w serwisie społecznościowym Weibo zrzut ekranu, na którym ukazany jest wynik testu w AnTuTu, jaki uzyskał Redmi K20. Urządzenie „wykręciło” aż 458754 punkty, czyli o ponad 85 tysięcy więcej niż aktualnie najwydajniejszy smartfon na rynku, czyli Xiaomi Mi 9 Transparent Edition.
Tak wysoki wynik jest tym bardziej zaskakujący, że Redmi K20 również zostanie wyposażony w procesor Qualcomm Snapdragon 855 (8x Kryo 485; 7 nm + Adreno 640 GPU). Nie wiadomo jednak, w jaki sposób producentowi udało się wykrzesać aż tyle mocy z tego układu.
Od razu warto odnotować fakt, że wynik ten plasuje Redmi K20 zaraz za iPadami Pro z procesorem Apple A12X Bionic, które „wykręcają” w AnTuTu ~550 tysięcy punktów. Przy okazji też dodam, że zeszłoroczne iPhone’y z układem Apple A12 Bionic (XS, XS Max i XR) mogą się pochwalić osiągami na poziomie ~350 tysięcy punktów.
Bardzo możliwe jednak, że nadchodzący flagowiec Redmi w rzeczywistości nie zaoferuje tak wysokiej wydajności, a producent miał na celu wyłącznie pokazanie, jaki potencjał drzemie w Snapdragonie 855. Przy takich osiągach procesor ten zapewne wydzielałby zbyt dużo ciepła, a w smartfonie klasy Redmi K20 nie ma miejsca na ultrawydajne systemy chłodzenia (w przeciwieństwie do gamingowych urządzeń pokroju Nubii Red Magic Mars 3).
*Na zdjęciu tytułowym Redmi Note 7 (pod linkiem znajdziecie jego recenzję przygotowaną przez Bartka)
Źródło: Weibo przez GizmoChina